Reklama
Policjantka zauważyła siedzącego na jezdni kotka. Kierowcy co chwilę musieli gwałtownie zwalniać, aby go ominąć. Mundurowa zabrała kota z drogi, a widząc, że jest chory, zawiozła do weterynarza.
Policjantka idąca na służbę jedną z osiedlowych ulic w Woli zauważyła, że samochody gwałtownie zwalniają i omijają jakąś przeszkodę. Kiedy mundurowa podeszła bliżej, okazało się, że na środku jezdni siedzi mały kot. Mundurowa rozpytała okolicznych mieszkańców, czy znają właściciela zwierzaka, ale nikt nie wiedział, do kogo może należeć. Kociak miał chore oko, więc został zawieziony do weterynarza. Zwierzak otrzymał tam opiekę.
DLAP, (t), Źródło: KPP Pszczyna
Reklama