Reklama
W niedzielę 6 stycznia w Tychach na skrzyżowaniu ul. Begonii i ul. Budowlanych doszło do pożaru samochodu osobowego. Kierowcy nic się nie stało. Ogień gasiły dwa zastępy strażaków.
Jak poinformował nas dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, kierowca zgłosił pożar o godz. 14.39. Do zapłonu w komorze silnika doszło, kiedy mężczyzna zatrzymał się na światłach na skrzyżowaniu ul. Begonii z ul. Budowlanych (tzw. Hotelowiec).
Jak słyszymy od dyżurnego, przyczyny pożaru nie są znane. Zanim na miejsce dojechały dwa zastępy strażackie, inni kierowcy próbowali bezskutecznie ugasić ogień samochodowymi gaśnicami.
(J)
Reklama
Reklama
Tych „innych kierowców” było 2 (słownie: dwóch). Reszta najzwyczajniej przejeżdżała – oczywiście odpowiednio zwalniając żeby sobie popatrzeć „co się dzieje”…. Na prośby o gaśnicę dodawali gazu. Takie mamy społeczeństwo.
Tak właśnie było. Smartfon, foto i gaz do dechy