Nazajutrz po pożarze dwóch hal magazynowych przy ul. Gliwickiej w Mikołowie pogorzelisko lustrował biegły z zakresu pożarnictwa. Jakie są prawdopodobne przyczyny zaprószenia ognia?
Przypomnijmy, że wieczorem 23 listopada wybuchł groźny pożar przy ul. Gliwickiej (DK 44) w Mikołowie. Paliły się dwie hale magazynowe o powierzchni 650 m kw. Przechowywano w nich m.in. upominki i ozdoby z tworzyw sztucznych. W szczytowym momencie akcji gaśniczej z żywiołem walczyły 23 zastępy strażaków. Więcej o pożarze piszemy TUTAJ.
Jak informuje nas asp. Klaudia Kempa z Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, biegły z zakresu pożarnictwa był na miejscu 24 listopada, zaraz po zakończeniu akcji strażackiej. Policja czeka teraz na jego pisemną opinię o przyczynach pożaru.
Jak dowiedzieliśmy się, ze wstępnych ustaleń biegłego wynika, że prawdopodobną przyczyną zaprószenia ognia mogło być zwarcie instalacji elektrycznej. Nie stwierdzono działań osób trzecich.
(JJ)