Prawie 722 mln zł do wydania. Wczoraj (19.12), bez głosów sprzeciwu, Rada Miasta Tychy uchwaliła budżet gminy na 2017 r. Dochody mają osiągnąć prawie 715 mln zł a wydatki pochłoną niecałe 722 mln zł. Oznacza to, że deficyt wyniesie prawie 7 mln zł. Zostanie pokryty pieniędzmi z pożyczki i tzw. wolnych środków.
W stosunku do roku obecnego dochody ogółem w 2017 r. wzrosną o 25,7 mln zł i wyniosą 714,8 mln zł. Prezydent Andrzej Dziuba tłumaczy, że to wynik wzrostu planowanych do otrzymania środków unijnych na realizację zadań inwestycyjnych, w tym przede wszystkim na budowę bezkolizyjnego węzła drogowego w rejonie ul. Turyńskiej i ul. Oświęcimskiej.
Wydatki miasta mają pochłonąć 721,7 mln zł, z czego na inwestycje przeznacza się 130,5 mln zł (czyli 18,1 proc.). Reszta – 591,2 mln zł – to wydatki bieżące.
– W porównaniu do tego roku wydatki bieżące spadają o 18,3 mln zł, co wynika przede wszystkim z braku ujęcia w 2017 r. środków na odszkodowania za grunty przejęte pod inwestycje. Wydatki majątkowe wzrosną zaś o 47 mln zł, co jest z jednej strony skutkiem planowanego wzrostu środków zewnętrznych w finansowaniu inwestycji, a z drugiej zwiększenia finansowania inwestycji dochodami własnymi o 21 mln zł – wyjaśnia prezydent Dziuba.
