Przybywa miłośników driftu

0
W Tychach policja zatrzymała ostatnio dwóch driftujących kierowców bmw, zdjęcie ilustracyjne, pixabay.com
Reklama

Przybywa miłośników driftu (jazdy samochodem polegającej na celowym wprowadzania auta w poślizg) na drogach publicznych w Tychach. W zeszłym tygodniu pisaliśmy na łamach „Nowego Info” o kierowcy bmw, który jeździł w ten sposób na jednej z tyskich ulic i o mało nie uderzył w… radiowóz. Tym razem policjanci zatrzymali 17-latka, który w szaleńczy sposób driftował na parkingu pomiędzy innymi pojazdami.

Mundurowych powiadomił świadek zdarzenia. Okazało się, że nastolatek jest pijany i nie ma też prawa jazdy. „Chciałem tylko przeparkować” – tłumaczył stróżom prawa. Jak poinformowała 30 stycznia asp. Barbara Kołodziejczyk, rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji, do incydentu doszło na parkingu przy ul. Wojska Polskiego Zgłaszający wskazał funkcjonariuszom samochód bmw i stwierdził, że kierujący driftował (wprowadzał auto w poślizg) pomiędzy innymi pojazdami. Badanie trzeźwości młodego kierowcy wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator. Grozi mu dwuletni pobyt w więzieniu.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj