Radni prezydenta kontratakują. Po tym jak 24.11 opozycja, wbrew prezydentowi Tychów, obniżyła cztery stawki podatków od nieruchomości na 2017 r., radni prezydenta kontratakują. Na ich wniosek zwołana została na 5 grudnia nadzwyczajna sesja Rady Miasta Tychy, by skorygować przyjęte sześć dni temu stawki. Dwie chcą podnieść, ale jedną jeszcze bardziej obniżyć.
Na sesji Rady Miasta Tychy, która odbyła się 24 listopada opozycyjne kluby Tychy Naszą Małą Ojczyzną i PiS, przy wsparciu trzech innych radnych (w sumie 13 osób w 25 osobowej Radzie Miasta Tychy), skutecznie opowiedziały się w uchwale za obniżeniem zaproponowanych przez prezydenta Tychów niektórych stawek podatków od nieruchomości. W ten sposób z 0,42 zł na metr kwadratowy do 0,40 zł obniżono podatek od gruntów (w tym zajętych na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego); z 0,89 zł za m kw. do 0,80 zł obniżono podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej. Skorygowano też z 0,74 zł za m.kw. do 0,60 zł podatek od budynków mieszkalnych i z 22,66 zł za m kw. do 20 zł podatek od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej.
Okazuje się, że to nie koniec batalii o podatki. Radni proprezydency zrzeszeni w Klubie Inicjatywa Tyska złożyli bowiem wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, by zmienić to co 24 listopada uchwalono.
Nadzwyczajna sesja odbędzie się 5 grudnia. Radni KIT nie ruszają stawki 0,40 zł, ale chcą przywrócić stawki prezydenta Tychów w dwóch opłatach. Dlatego wnioskują o podniesienie podatku za grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej do 0,89 zł, a opłatę od budynków lub ich części związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej do 22,66 zł. Niejako w zamian KIT proponuje dalsze obniżenie z 0,60 zł za m kw. (wywalczonych sześć dni temu przez opozycję) do 0,50 zł podatku od budynków mieszkalnych.
