We wtorek 29 maja na nocnej zmianie doszło do wypadku w kopalni Ziemowit w Lędzinach. Ranny w nogi został 27-letni górnik. Do szpitala przetransportowani go śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratowniczego.
Jak poinformował portal górniczy nettg.pl Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Polskiej Grupy Górniczej, z poniedziałku na wtorek w Ziemowicie w rejonie ściany 919 w pokładzie 209 brygada transportowa miała za zadanie przenieść stojaki drewniane i materiały do zabezpieczenia wnęki. Około godz. 2.33 27-letni górnik brygady transportowej został raniony spadającą łatą węglową o wymiarach około półtora na półtora metra, która niespodziewanie odspoiła się, spadając na nogi pracownika. Bryła uraziła mężczyznę w lewe kolano i stopę prawej nogi. Doszło do miejscowego zmiażdżenia kończyny.
Natychmiast udzielono poszkodowanemu pomocy medycznej i po wywiezieniu go na powierzchnię przewieziony został śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Lotniczego do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu.
Jak informuje portal 112Tychy.pl, tyscy strażacy po godz. 4.30 otrzymali zgłoszenie z prośbą o zabezpieczenie lądowiska dla śmigłowca LPR. Na miejsce pojechały zastępy OSP Lędziny oraz z Komendy Miejskiej PSP w Tychach. Po godzinie 5.20 śmigłowiec z rannym górnikiem odleciał do szpitala.
(J)
