Rejestr pedofilów jedną z najpoczytniejszych lektur. Dzisiaj (20 maja) w tyskim Centrum Balbina z mieszkańcami miasta spotkał się Michał Wójcik, wiceminister sprawiedliwości. Dominował temat pedofilii. Jeśli zaproponowane przez PiS zaostrzenie przepisów wejdzie w życie, to za gwałt na osobie nieletniej, przestępca będzie mógł otrzymać wyrok nawet dożywotniego więzienia.
Wiceminister Michał Wójcik przyjechał do Tychów wesprzeć w kampanii wyborczej do europarlamentu Józefa Kubicę. Spotkanie zdominował temat walki z pedofilią. Dużo mówiono o trwających pracach legislacyjnych nad zaostrzeniem kar za takie czyny. Wiceminister podkreślił, że przeciwnicy polityczni PiS, dużo mówią o zwalczaniu pedofilii, ale to z ich strony manipulacja, bo prawda jest taka, że za czasów rządu PO-PSL zmniejszono okres przedawnienia przestępstw pedofilskich z 10 do 5 lat. Nie wprowadzono rejestru pedofilów, a gdy w 2016 r. rejestr taki wprowadzały rządy PiS, to opozycja była przeciw.
– Dzisiaj rejestr pedofilów liczy 4 tys. nazwisk – mówił wiceminister Michał Wójcik. – Jest dostępny w internecie. Organizatorzy jakichkolwiek zajęć z dziećmi mają obowiązek sprawdzić, czy zatrudniany do tych zajęć opiekun nie widnieje w tym zestawie. Do tej pory rejestr pedofilów miał 4 miliony odsłon.
Zaproponowane zmiany w kodeksie karnym zakładają m.in. de facto zniesienie przedawnienia za przestępstwo pedofilii i zaostrzenie kar. Jeśli dojdzie do zgwałcenia dziecka, i w wyniku tego ofiara gwałtu umrze, to pedofilowi będzie mógł być wymierzony wyrok dożywotniego więzienia. Wiceminister mówił również o zaostrzeniu kar za inne przestępstwa. Na przykład do tej pory tylko jako kradzież traktowane było okradanie bankomatów. Gdy nowelizacja prawa karnego wejdzie w życie, to jeśli ktoś okradnie bankomat, będzie miał zarzut kradzieży z włamaniem – a z tym wiąże się surowsza kara. Partie opozycyjne nie poparły takich rozwiązań.
(icz)
