Samochód uruchomiony przez 6-latkę uderzył w jej dziadka i siostrę

0
fot. Policja
Reklama

Samochód uruchomiony przez 6-latkę uderzył w jej dziadka i siostrę. W sobotę (24 sierpnia) doszło w Lędzinach do niecodziennego wypadku: 6-letnia dziewczynka, będąc sama w samochodzie, na krótko go uruchomiła. Auto uderzyło w jej dziadka i starszą siostrę.

Jak informuje nas asp. sztab. Katarzyna Skrzypczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Bieruniu, do nietypowego wypadku doszło 24 sierpnia na prywatnej posesji w Lędzinach. Stał tam samochód osobowy (policja nie podaje marki), którym zamierzało pojechać małżeństwo z dzieckiem. Ojciec, według ustaleń KPP, usiadł za kierownicą i włożył kluczyk do stacyjki, czekał na żonę; obok niego w foteliku siedziała 6-letnia córka. W pewnym momencie mężczyzna wyszedł z auta, zostawiając kluczyk w stacyjce. Siedząca obok dziewczynka, jak ustaliła policja, próbując uruchomić radio, nieznacznie przekręciła kluczyk, co spowodowało konkretne skutki: silnik – jak słyszymy – krótko odpalił i zgasł, a że pojazd pozostawiony był na włączonym biegu, taki krótki zapłon wystarczył, by samochód przemieścił się do przodu. Przed autem stała ławeczka, na której siedzieli 86-letni dziadek dziewczynki, będącej w samochodzie, i jej 8-letnia siostra. Samochód przemieszczając się do przodu uderzył w nogi dziadka i 8-latki. Oboje przewiezieni zostali do szpitali, pozostają na tzw. obserwacji.

Policja, jak słyszymy, poddała badaniu alkomatem dorosłych uczestników wypadku. Wszyscy byli trzeźwi.

(vis)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj