Felieton kulinarny. Barszcz – danie I Rzeczpospolitej
Barszcz, w tym dzisiejszy barszcz ukraiński, jest daniem I Rzeczpospolitej. Pierwszy dobry barszcz ukraiński zjadłem prawie dwadzieścia lat temu w małej knajpce nieopodal stacji benzynowej w Żarach. Serwowali...
Felieton kulinarny. Ostryga – największy afrodyzjak
Mój naczelny, znając moje wcześniejsze, kulinarne, francuskie peregrynacje, poprosił, bym napisał coś o ostrygach. Bo niby są już obecne w marketach, a ludzie nie...
Felieton kulinarny. Pączki, śledziowe krokieciki i porter
Co może łączyć tradycyjnie wypiekane pączki i smaczne śledziowe krokieciki serwowane pod portera? Odpowiedź brzmi: smalec.
Zaprzyjaźniona z moją rodziną para energicznych trzydziestolatków otworzyła w...
Felieton kulinarny. Bigos – produkt miłości kapusty i mięsiwa
Usiadłem nad udźcem z sarny i sporym kubełkiem kiszonej kapusty z Charsznicy, pozostałym po grudniowych świętach. Nic tylko bigos – pomyślałem. Ale pisanie o...
Felieton kulinarny. Krótka historia wędzonki i kiełbasy
To nie wieś, tylko miasto rozwinęło sztukę tworzenia wyrobów mięsnych. Wieśniacy byli zbyt ubodzy, by jadać mięso; sprzedawali je – a sami żywili się tym,...
Felieton kulinarny. Szczęśliwy makaron
Jedna ze stacji telewizyjnych przeprowadziła sondę na temat dań, które najbardziej poprawiają samopoczucie, czyli uszczęśliwiają. Całej dziesiątki nie zapamiętałem, ale na podium znalazły się...
Felieton kulinarny. Sos japoński do pierożków
Skoro staliśmy się globalną wioską, to możemy na Wigilię wpuścić na nasze talerze coś od bliższych czy dalszych sąsiadów. W tym wypadku od dalszych....
Felieton kulinarny. Wykwintny krupniok z ciapkapustą, czyli powrót z Edynburga
Wizyta Ślązaka w Szkocji musi rodzić od samego początku niebywałe napięcia. Na szczęście nie mają oba narody armii, dlatego emocje mogą się co najwyżej skończyć mordobiciem...
Felieton kulinarny. Landżun – prekursor pizzy
Brak słońca wywiał mnie do Turcji. Riwiera Turecka oferuje nadal temperatury powyżej 20 stopni i ciepłe morze. Oprócz pachnących latem pomidorów, ogórków, papryk i sałat można...
Felieton kulinarny. Wędzony boczek i skrzydła anioła
Zapach wędzonego boczku jest jak muśnięcie skrzydłami anioła. Wprowadza nas na kulinarny Parnas. Wprawdzie, jak zauważył Cyprian Kamil Norwid, niektórzy obdarzeni skrzydłami pójdą zamiatać...