Felieton kulinarny. Barszcz – danie I Rzeczpospolitej
Barszcz, w tym dzisiejszy barszcz ukraiński, jest daniem I Rzeczpospolitej. Pierwszy dobry barszcz ukraiński zjadłem prawie dwadzieścia lat temu w małej knajpce nieopodal stacji benzynowej w Żarach. Serwowali...
Felieton kulinarny. Jak przyrządzić ośmiornicę
Ze złowioną ośmiornicą zszedłem po klatce schodowej ze swojego trzeciego piętra przed blok. Chwyciłem ją za łeb i trzasnąłem mackami o ścianę. Sąsiad się...
Felieton kulinarny. Cudowne ciastka z dyni
Dziś zacznę od przepisu na ciastka z dyni. Kto nie jest zainteresowany, niech ten temat przeskoczy i czyta dalej. Więc – jak to mówi...
Felieton kulinarny. Foodlęki – lęki jedzeniowe
Z jedzeniem, jak z każdą ważna sferą działań ludzkich, związanych jest wiele fobii i neuroz. Nie będę opisywał smutnych medycznych przypadków, tylko strachy przeciętnego Kowalskiego. Jednym...
Felieton kulinarny. O wyższości sałatki jarzynowej nad kluskami
Każdy pewnie jadł sałatkę jarzynową, a wielu robiło ją samodzielnie. Na Śląsku jest szałot. Są sałatki ze śledziem, z boczkiem lub szynką... Jednak ta...
Felieton kulinarny. Zaopatrzeniowiec z Bostonu na targu w świętokrzyskim
Kilka razy w roku jadę na sobotni targ do małej miejscowości w województwie świętokrzyskim. Przyjeżdżam w piątek wieczorem do wsi nieopodal, gdzie nocuję w...
Felieton kulinarny. Chłodnik na bogato
Chłodnik na bogato to chłodnik z mięsem. Tyle że nie byle jakim. Mięso musi być z kraju, w którym temperatury nie schodzą poniżej trzydziestu...
Felieton kulinarny. Narodziny chleba
Chleb jest podstawą naszej kuchni. Jest darem Boga dla nas. „Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj”. W naszej części Europy witamy chlebem i solą....
Felieton kulinarny. Grochówka, czyli purée de pois secs
Zacznę od wspomnień. Pod koniec lat osiemdziesiątych i później dzierżawiłem wraz z teściem staw nieopodal Pyskowic. Hodowaliśmy tam karpiego kroczka, czyli dorośniętego jednolatka nadającego się do...
Felieton kulinarny. Schabowy – ulubione danie Polaków
Zawsze mnie korciło żeby, zabrać się za to peerelowskie danie i zrównać je z ziemią. Powalić na łopatki i wyżąć jak starą ścierkę, a...