Do groźnych wypadków doszło wczoraj (19.07) w Goczałkowicach-Zdroju i Kobielicach (gmina Suszec). Poszkodowane zostały trzy osoby.
Jak informuje policja, przed 8.00 rano w Goczałkowicach-Zdroju panowanie nad pojazdem straciła kierująca fiatem pandą. Kobieta jechała DK-1 w kierunku Bielska-Białej. Zjechała z drogi, wjeżdżając do rowu. Stało się to w miejscu, gdzie znajdują się bariery energochłonne i ekrany, w rejonie tamtejszego komisu samochodowego. Karoseria samochodu została na tyle poważnie uszkodzona, że nie obyło się bez interwencji strażaków, którzy musieli użyć specjalistycznego sprzętu. Po rozcięciu blachy auta kierująca trafiła pod opiekę medyków, a następnie została przetransportowana do szpitala.
Przed godziną 10.00 służby otrzymały informację o drugim zdarzeniu – w Kobielicach na ul. Pszczyńskiej (DW-935). W wypadku tym uczestniczyły dwa samochody – osobowa toyota corolla oraz dostawczy iveco daily. W wyniku zderzenia się obu pojazdów poszkodowani zostali kierujący nimi mężczyźni w wieku 24 i 21 lat. Droga na czas działań ratowniczych była nieprzejezdna w obu kierunkach. W działania te zaangażowane były 3 zastępy z KP PSP w Pszczynie oraz pogotowie ratunkowe i policja.
Jak podała też policja, 21-letni kierowca samochodu marki Toyota Corolla trafił na blok operacyjny. Obrażenia, których doznał, wymagały natychmiastowej interwencji lekarzy specjalistów. Wstępnie, oprócz obrażeń wewnętrznych, stwierdzono również u niego urazy rąk i nóg.
Policja i straż pożarna apelują o ostrożność!
(r), źródło: KPP Pszczyna, KP PSP Pszczyna
