Śmierć w płonącym domu. Prokuratura przeprowadzi dokładne oględziny miejsca tragedii

0
fot. ilustracyjne: ZB
Reklama

Wczoraj wieczorem (29 listopada) w Lędzinach, w domu jednorodzinnym wybuchł pożar. Palił się pokój. Przeszukując pogorzelisko strażacy znaleźli zwłoki. Prokuratura prowadzi śledztwo. Dzisiaj (30 listopada) przeprowadzi dokładne oględziny miejsca tragedii.

Starszy kapitan Tomasz Kostyra, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, poinformował nas, że w niedzielę 29 listopada o godz. 21.26 odebrano zgłoszenie o pożarze w dwukondygnacyjnym domu jednorodzinnym w Lędzinach przy ul. Zamkowej, a zgłaszająca osoba powiedziała też, że słyszała „jakby wybuch”.  Do Lędzin wyjechało z tyskiej komendy pięć zastępów strażaków. Na miejsce zdarzenia dotarli, jak słyszymy, o godz. 21.34;  przybyły tam też dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej z Lędzin.

Z informacji KM PSP w Tychach wynika, że przed przyjazdem strażaków walkę z ogniem rozpoczął 46-letni mężczyzna (mieszkający w domu, w którym wybuchł pożar) z pomocą sąsiadów – osoby te starały się ugasić ogień, zalewając go wodą przynoszoną w wiadrach. Żywioł był jednak za silny. Skuteczna okazała się dopiero interwencja strażaków.

St. kpt. Kostyra poinformował nas, że palił się pokój na pierwszym piętrze domu; pożar całkowicie ugaszono o godz. 21.41, ale całą akcję, m.in. z przeszukaniem pogorzeliska, strażacy zakończyli tuż po północy (o godz. 0.08). Właśnie podczas przeszukiwania spalonego pokoju natrafiono na zwłoki mężczyzny. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.

Jak informuje oficer prasowy KM PSP w Tychach, podczas wybuchu pożaru w domu przebywały cztery osoby. Na pierwszym piętrze w spalonym pokoju znaleziono zwłoki 91-letniego mężczyzny, a 46-letni mężczyzna, który próbował gasić pożar przed przybyciem strażaków, z objawami podtrucia gazami pożarowymi trafił do szpitala w Tychach. Dwie pozostałe osoby, jak słyszymy, nie odniosły obrażeń.

Reklama

Maria Paszek, prokurator rejonowy w Tychach, poinformowała nas 30 listopada, że prokuratura prowadzi standardowe w takich wypadkach śledztwo dotyczące pożaru, w wyniku którego śmierć poniosła jedna osoba, a ponadto doszło do zagrożenie życia i zdrowia innych osób oraz dużych strat materialnych.

Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok. Wczoraj wieczorem był na miejscu zdarzenia, dokonując wstępnych oględzin, a dzisiaj mają odbyć się szczegółowe oględziny z udziałem prokuratora i biegłego z zakresu pożarnictwa.

(vis)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj