Spodziewany horror komunikacyjny na drodze z Tychów do Katowic

Spodziewany horror komunikacyjny na drodze z Tychów do Katowic. Od jutra (26 kwietnia) zamknięty zostanie jeden pas ruchu na drodze z Tychów do Katowic. W związku z tym tyszanie udający się do stolicy województwa powinni liczyć się z faktem, że utkną w gigantycznym korku. Aby złagodzić nieco skutki spodziewanych perturbacji między Tychami i Katowicami kursować będą dwa dodatkowe pociągi.

– Jutro (czyli 26 kwietnia) zostanie zamknięty jeden pas ruchu między Katowicami a Tychami, na Giszowcu – ostrzegł Andrzej Dziuba, prezydent Tychów, na dzisiejszej sesji Rady Miasta. – To będzie gigantyczna inwestycja łącząca dwie drogi krajowe . Tam powstanie zupełnie nowy węzeł. W związku z tym należy spodziewać się olbrzymich perturbacji w ruchu między Tychami i Katowicami, czyli między całym południem Polski a stolicą regionu. Dzisiaj, w normalnych warunkach, kiedy są dwa pasy ruchu, czasami korki zaczynają się już kawałek za Czułowem, a w momencie kiedy zamknięty zostanie jeden pas od jutra, to sytuacja może być bardzo, bardzo dramatyczna.

Prezydent Tychów poinformował, że w związku z zaistniałą sytuacją, Metropolia dołożyła dwa składy pociągów na trasie Katowice – Tychy.

– Znakomita część naszych mieszkańców będzie musiała przesiąść się na pociąg, to będzie konieczność – dodał prezydent Dziuba. – Dobrze, że takie rozwiązanie mamy. Gorzej jest z innymi relacjami, bo podobna sytuacja jest między Katowicami a Sosnowcem. Tam też będzie przebudowa drogi i będzie sparaliżowany ruch z tamtej strony. Katowice przez najbliższy rok będą totalnie zakorkowane. Już nie jest dobrze, a będzie gorzej.

Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej miasta Katowice (www.katowice.eu). Czytamy tam, że 26 kwietnia zostaną wprowadzone tymczasowe zmiany w organizacji ruchu w ciągu ul. Pszczyńskiej (DK86), na wysokości dzielnicy Giszowiec, w celu wybudowania trzech tzw. przewiązek tymczasowych. Ograniczenie w ruchu będzie polegało na tymczasowym zawężeniu szybkich pasów ruchu ul. Pszczyńskiej na jezdni zachodniej (w kierunku na Tychy) i wschodniej (w kierunku na Sosnowiec).

Przedstawiciele Konsorcjum NDI, wykonawcy inwestycji, zapowiadają, że zawężenia każdorazowo będą wprowadzane tylko przy aktualnie budowanej przewiązce i następnie przesuwać się będą na kolejną. Prace przy budowie przewiązek, zgodnie z planami, mają być realizowane: od 26 do 30 kwietnia (przewiązka na wysokości ul. Kolistej), od 6 do 8 maja (przewiązka na wysokości ul. Górniczego Stanu), od 9 do 11 maja (przewiązka w pobliżu węzła z autostradą A4).

– Prace przy utworzeniu przewiązek odbywają się w ramach przebudowy węzła D81/DK86. Po ich zakończeniu, w połowie maja, zostaną wprowadzone zapowiadane przez nas wcześniej duże zmiany w organizacji ruchu obejmujące m.in. dwustronne zawężenie ul. Pszczyńskiej oraz zamknięcie zjazdu z autostrady A4 w kierunku na Tychy (DK 86) – mówi Maciej Stachura, naczelnik wydziału komunikacji społecznej Urzędu Miasta Katowice [więcej o wspomnianych zmianach, które będą wprowadzone od połowy maja można przeczytać na https://tiny.pl/tr757]. – W ramach przebudowy powstaną bezkolizyjne wjazdy i zjazdy z ul. Pszczyńskiej (DK86) w ul. 73 Pułku Piechoty (DK81) – oraz analogicznie w drugą stronę, dzięki czemu ruch tranzytowy zostanie oddzielony od wewnątrzmiejskiego, co zapewni znaczące zwiększenie płynności ruchu. Korzyści dla mieszkańców to przede wszystkim zaoszczędzony czas oraz mniejsza emisja spalin i hałasu – dodaje Maciej Stachura.

Przebudowa węzła DK81/DK86 na wysokości Giszowca to, jak czytamy, największa inwestycja drogowa w Katowicach od 13 lat. Jej koszt wynosi 247,5 mln zł, z czego aż 210 mln zł – to pozyskane przez miasto Katowice dofinansowanie w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Prace przy przebudowie węzła potrwają dwa lata, a pierwsze udogodnienia dla mieszkańców zostaną wprowadzone za rok, gdy do użytku zostaną oddane pierwsze bezkolizyjne połączenia.

(icz)