Rzecz działa się na poczcie w Pszczynie. 70-letnia kobieta wykorzystała roztargnienie jednego z klientów i z zimną krwią ukradła jego portfel.
– Do zdarzenia doszło w jednej z placówek Poczty Polskiej w Pszczynie. Tam, przed południem 26 lutego, przyszedł odebrać przesyłkę jeden z mieszkańców – mówi asp. sztab. Karolina Błaszczyk z KPP Pszczyna. – Mężczyzna był przekonany, że po wyciągnięciu druku awizo, włożył portfel z powrotem do kieszeni. Jak się jednak później okazało, położył go na ladzie. Ten fakt nie umknął uwadze 70-letniej kobiety stojącej za nim. Skorzystała ona z okazji i przykryła portfel swoją torebką, zabrała go i niezauważona wyszła na zewnątrz. Tego dnia ruch na poczcie musiał być duży, bo nikt nie pamiętał starszej pani. Zarejestrowały ją jednak kamery monitoringu – dodaje rzecznik pszczyńskiej policji.
Policjanci przez kilka dni starali się ustalić tożsamość tajemniczej klientki. 3 kwietnia dotarli do mieszkania wytypowanej pszczynianki. Odzyskali portfel pokrzywdzonego i jego wszystkie dokumenty. Podejrzana bowiem, jak się wyraziła, wszystko ładnie spakowała i schowała do wazonu, który zaniosła do piwnicy.
Starsza kobieta nie użyła żadnej z kart płatniczych, ponieważ nie wiedziała, jak się nimi posłużyć. Za swoje sprawunki zapłaciła jednak należącą do pokrzywdzonego gotówką. Przezorna złodziejka zadbała o jednorodność waluty odwiedzając przed zakupami kantor. 70-latka przyznała się do przywłaszczenia pozostawionego na ladzie portfela i wyraziła chęć dobrowolnego poddania się karze. W trakcie przesłuchania tłumaczyła, że tak naprawdę to nie wie, co nią wówczas kierowało.
(J)
