Dziś (14 września) między innymi nad Pszczyną i Tychami przeleciał największy na świecie sterowiec Zeppelin NT.
Zeppelin NT ma 75 metrów długości. Objętość jego powłoki wynosi 8225 metrów. Gazem nośnym sterowca nie jest wybuchowy wodór (jak dawniej), ale hel. Jako gaz szlachetny jest on niepalny, chociaż w porównaniu z wodorem – nieco cięższy i droższy.
W odróżnieniu od przedwojennych poprzedników Zeppelin NT nie jest aerostatem, lecz półaerostatem (statodyną). Przy całkowicie wypełnionych zbiornikach paliwa, siła wyporu nie równoważy ciężaru statku. Siłę brakującą do utrzymania się w powietrzu wytwarza napęd silnikowy.
Zeppelin NT osiąga prędkość do 125 km/h i lata przeważnie na wysokości 300 m. Może się wznieść na maksymalną wysokość 2 600 m. Jego zasięg to 900 km. Start i lądowanie odbywają się pionowo do masztu kotwiczącego.
Gondola sterowca ma powierzchnię podłogi 26 metrów kwadratowych i mieści 12 pasażerów i 2 pilotów.
Zeppelin NT zaprojektowany przede wszystkim do przelotów turystycznych i jako nośnik reklam. Takich sterowców jest tylko 6 na świecie. Na Śląsku organizatorem przelotów jest grupa ZF – firma, specjalizująca się w rozwiązaniach technologicznych dla branży motoryzacyjnej.
Przypomnijmy, że era sterowców wodorowych zakończyła się pod koniec lat 30. XX wieku na skutek wielkiej tragedii. 6 maja 1937 r. lecący z Niemiec sterowiec pasażerski LZ 129 Hindenburg zapalił się i został zniszczony podczas próby dokowania w stanie New Jersey w USA. W wypadku zginęło 36 osób.
(J)
