Strefa kibica: mecz Polska – Ukraina

0
Reklama

21 czerwca w strefie kibica na rynku w Pszczynie pierwsza połowa meczu Polska – Ukraina upłynęła jak na pikniku. Emocje dopiero zaczęły się w drugiej połowie, gdy Kuba Błaszczykowski strzelił gola.

Kibice znów w Pszczynie nie zawiedli. Tłumy zebrały się przed telebimem ustawionym na płycie rynku. Pewną nowością był prowadzący, który organizował przed meczem i w przewie konkursy z nagrodami. Pytania wywoływały czasem wybuchy śmiechu (np. o barwy narodowe Polski czy czas trwania pierwszej połowy meczu), ale odpowiadać też mogli najmłodsi kibice, których na rynku – z wymalowanymi na biało-czerwono buziami, z trąbkami, chorągiewkami – nie brakowało.

Strefa Kibica w Pszczynie

Prowadzący zagrzewał kibiców do śpiewania, skandowania – jak na stadionie.
Na początek odśpiewany został Mazurek Dąbrowskiego. Na stojąco, z szalikami podniesionymi do góry, z powiewającymi biało-czerwonymi flagami.

Reklama

W pierwszej połowie meczu spotkanie na rynku przypominało jednak bardziej spotkanie piknikowe niż stadionowe. Tym razem nie było syreny strażackiej. Człowiek, który na każdy z dotychczasowych meczów naszej reprezentacji ją przynosił i niezmordowanie uruchamiał, wytłumaczył się nam, że sprzęt mu się niestety popsuł.

Po przerwie publiczność zdecydowanie się ożywiła. Ogromna radość ogarnęła zebranych, gdy Kuba Błaszczykowski, który dopiero co wszedł na murawę, strzelił gola. Na to tylko kibice czekali. Mecz zakończył się wynikiem 1:0 dla Polski.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj