W sylwestra (31 grudnia) w jednym z tyskich wieżowców strażacy przeprowadzili akcję interwencyjną. Towarzyszyła im policja.
Przed godz. 19.00 pod wieżowiec przy ul. Dmowskiego 10 podjechał m.in. wóz strażacki z drabiną. Stał tam radiowóz policyjny. Strażacy uruchomili drabinę i weszli do jednego z mieszkań na piątej kondygnacji.
Jak poinformował nas brygadier Szczepan Komorowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, strażacy zareagowali w ten sposób na zgłoszenie członka rodziny osoby mieszkającej w wieżowcu, że w tamtejszym mieszkaniu znajduje się starsza osoba, która nie podnosi telefonu, mimo usilnych prób skontaktowania się z nią. Strażacy weszli do kosza drabiny i zostali przetransportowani na balkon. Na szczęście, jak usłyszeliśmy, okno balkonowe było otwarte. Po wejściu do mieszkania zauważono, jak słyszymy, leżącą w łóżku osobę. Okazuje się, że nic się jej nie stało. Po prostu spała.
(vis)
