Dzisiaj (31 lipca) na boisku Zespołu Szkół nr 4 w Tychach wylądowały aż dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Z informacji uzyskanej od rzecznik LPR w jednym z mieszkań na osiedlu H doszło do tragicznych wydarzeń.
Przy jednym z bloków na osiedlu H stanęły policyjne radiowozy i karetki pogotowia. Na boisku przy Zespole Szkół nr 4 (między al. Bielską a ul. Kopernika) wylądowały aż dwa helikoptery Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lądowisko zabezpieczała straż pożarna.
Od Justyny Sochackiej, rzecznik prasowej LPR, dowiedzieliśmy się, że śmigłowiec medyczny został wezwany do dziecka z ranami ciętymi. Dlaczego przyleciały aż dwa helikoptery LPR? Jeden, jak słyszymy, wracał z akcji, był najbliżej miejsca zgłoszenia, dlatego od razu pospieszył z pomocą. Gdy lądował okazało się, że nie starczy mu paliwa, by dolecieć do szpitala. Dlatego zaraz wysłano drugi śmigłowiec LPR z pełnymi zbiornikami paliwa. Gdy publikujemy tę informację (godz. 18.46) śmigłowce odleciały.
(vis)
Tragedia na os. H. Najprawdopodobniej matka zraniła nożem swoje 1,5-roczne dziecko