Trzecie zwycięstwo – GKS Tychy krok od złota!

0
Po porażce w Katowicach tyszanie odegrali się w Nowym Targu.
Reklama

Jedno zwycięstwo dzieli hokejowy GKS Tychy od Mistrzostwa Polski! W finałowym meczu numer trzy tyszanie pokonali w Katowicach GKS 4:3.

Tyszanie po dwóch pogromach pojechali do Katowic na mecz numer trzy. I już na początku okazało się, że GKS Katowice to już inna drużyna niż ta, która w Tychach prosiła o najniższy wymiar kary.

Już w czwartej minucie Malasiński dograł do Fraszki, a ten skierował krążek do bramki Johna Murraya. Na szczęście riposta GKS-u była błyskawiczna – Filip Komorski strzelał, krążek odbił się od Shane’a Owena, ale dobił go celnie Bartłomiej Jeziorski.

Nieco podrażniło to katowiczan. W ósmej minucie Fraszko odegrał do Patryka Wronki, a ten pokonał Murraya wyprowadzając katowiczan na prowadzenie.

Reklama

Na kolejne bramki kibice musieli poczekać do drugiej tercji. Grający w przewadze tyszanie wykorzystali zamieszanie przed bramką GKS-u Katowice. Najprzytomniej zachował się tam Gleb Klimienko, który z bliska wepchnął krążek do katowickiej bramki.

W końcówce drugiej odsłony było nerwowo – do boksu kar zjechali Kamil Kalinowski i Michał Kotlorz i tyszanie przez minutę i 45 sekund musieli grać trzech na pięciu. Katowiczanie trafili nawet w poprzeczkę, ale ostatecznie nie wykorzystali gry w przewadze.

W trzeciej tercji podopieczni Andrija Gusowa postawili gospodarzom trudne warunki. Już na początku krążek w tercji obronnej przejął Jakub Witecki, odegrał do Radosława Galanta, a ten wyłożył znów Witeckiemu, który mocnym strzałem pod poprzeczkę wyprowadził tyski GKS na prowadzenie. Potem trafił jeszcze Alex Szczechura, który huknął potężnie z dystansu pod poprzeczkę.

Katowiczanie podczas kary dla tyszan wycofali jeszcze bramkarza i zdobyli kontaktowego gola. W samej końcówce grali również bez golkipera, ale nie zdołali doprowadzić do wyrównania.

W rywalizacji do czterech zwycięstw GKS Tychy prowadzi 3:0. Kolejny mecz zostanie rozegrany w poniedziałek 26 marca o 18.00 w Katowicach.

Tauron KH GKS Katowice – GKS Tychy 3:4 (2:1, 0:1, 1:2)

1:0 – Bartosz Fraszko (Tomasz Malasiński – Martin Čakajík), 03:42
1:1 – Bartłomiej Jeziorski (Filip Komorski), 05:23
2:1 – Patryk Wronka (Bartosz Fraszko – Tomasz Malasiński), 08:33
2:2 – Gleb Klimienko (Alex Szczechura), 32:25, 5 na 4
2:3 – Jakub Witecki (Radosław Galant), 43:23

2:4 – Alex Szczechura, 53:10

3:4 – Tomasz Malasiński (Martin Vozdecky), 57:45, 6 na 4

GKS Tychy: Murray (Lewartowski) – Pociecha, Ciura, Galant, Kalinowski, Witecki – Bryk, Górny, Gościński, Rzeszutko, Kogut – Kotlorz, Mentsiuk, Huovinen, Cichy, Szczechura – Kolarz, Jachym, Klimenko, Komorski, Jeziorski

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj