Trzy osoby zmarły w święta, prawdopodobnie po zażyciu dopalaczy. W minione Święta Bożego Narodzenia w Mikołowie zmarły trzy osoby. Bardzo prawdopodobną przyczyną ich śmierci były tzw. dopalacze, czyli substancje chemiczne o działaniu narkotycznym.
Jak informuje nas sierż. szt. Monika Bartecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie, 25 i 26 grudnia, czyli w dwa dni Świąt Bożego Narodzenia w Mikołowie zmarły trzy osoby w wieku ok. 22, 24 i 35 lat. Przyczyną śmierci najprawdopodobniej były dopalacze, czyli śmiertelnie groźne substancje, sporządzane z mieszania różnych chemikaliów o działaniu narkotycznym, dlatego często nazywane brudnymi narkotykami.
Jak usłyszeliśmy od sierż. szt. Barteckiej, 25 grudnia jako pierwszą znaleziono kobietę w wieku ok. 35 lat. Jej zwłoki leżały w mieszkaniu. Tego samego dnia, ale o godz. 21.00 w innym mieszkaniu rodzina znalazła ciało ok. 22 letniego mężczyzny. Trzeci zgon nastąpił 26 grudnia. W tym przypadku chodzi o 24-letniego mężczyznę. Około północy źle się poczuł i udał się po ratunek do szpitala. Niestety, nie udało się mu pomóc. Zmarł w szpitalu ok. godz. 5.30. We wszystkich trzech przypadkach zlecono przeprowadzenie sekcji zwłok. Według dotychczasowych ustaleń policji ofiary nie znały się.
Jeszcze 26 grudnia mundurowi zatrzymali mężczyzn – mieszkańców powiatu mikołowskiego w wieku 35-, 31- i 17 lat – mogących mieć związek ze sprawą. Z policyjnych ustaleń wynika, że pośredniczyli oni w obrocie dopalaczami, które mogły przyczynić się do śmierci mikołowian. Dzisiaj (27 grudnia) w mikołowskiej komendzie zatrzymani usłyszeli zarzuty związane z rozprowadzaniem dopalaczy. Doprowadzeni zostali do prokuratury z wnioskami o tymczasowy areszt.
