W ręce policji wpadła grupa nastolatków, którzy postanowili w szybki sposób wzbogacić się o kilkadziesiąt złotych. Młodzi mikołowianie włamali się do kasetek z pieniędzmi na myjni samochodowej w centrum miasta. Później swój „wyczyn” próbowali powtórzyć.
Do włamania doszło 28 lutego na samoobsługowej myjni samochodowej w centrum Mikołowa. Jak ustalili śledczy, nastolatkowie, pod osłoną nocy pojawili się na terenie obiektu, na którym znajdowały się trzy urządzenia do wrzucania pieniędzy.
Włamali się do wszystkich, skąd zabrali łącznie kilkadziesiąt złotych. Za pozyskaną w ten sposób gotówkę, w pobliskim dyskoncie, kupili słodycze.
Swój udany włam postanowili powtórzyć dwukrotnie w pierwszym tygodniu marca. Nie udało się, gdyż właściciel myjni zainstalował w automatach dodatkowe zabezpieczenia, a całą sprawę zgłosił na policję.
Policjanci rozpoczęli intensywne poszukiwania zmierzające do ustalenia tożsamości sprawców. Jak to w centrum miasta bywa, młodzi włamywacze nie umknęli uwadze monitoringu.
8 marca jeden ze sprawców, 17-letni mieszkaniec Mikołowa, został zatrzymany i trafił do aresztu. W ręce kryminalnych trafili także jego nieletni koledzy, z których najmłodszy miał 12 lat.
Podejrzany nastolatek 10 marca usłyszał zarzuty: kradzieży z włamaniem oraz usiłowania włamania. Grozi mu kara pozbawienia wolności. Pozostali, z uwagi na swój wiek, staną przed sądem rodzinnym. Zgodnie z Ustawą o postępowaniu w sprawach nieletnich, wobec takich osób sąd nie stosuje kar, a zamiast nich orzekane są środki wychowawcze, np. zastosowanie nadzoru kuratora.
(J), źródło: KPP Mikołów
