Uraz Adama Bieleckiego pod K2

0
Adam Bielecki po wypadku; fot. @adambieleckiteam
Reklama

Dzisiaj (7 lutego) o godz. 14.45 Adam Bielecki, pochodzący z Tychów himalaista, członek Narodowej Wyprawy na K2, doznał urazu głowy. Na wysokości prawie 6000 m spadł na niego kamień.

Krzysztof Wielicki, szef zimowej wyprawy Polaków na K2 (8611 m n.p.m.) na stronie polskihimalaizmzimowy.com poinformował:

„W dniu 7.02.2018 podczas podchodzenia do obozu C1, na wysokości 5800 m samoistnie spadający kamień uderzył Adama Bieleckiego w głowę. Mimo posiadania kasku doznał obrażeń czoła oraz nosa. Po zejściu do bazy w towarzystwie tragarzy wysokościowych został poddany zabiegom zabezpieczenia ran poprzez zszycie. Zabieg został dokonany przez uczestników wyprawy przy bezpośredniej video konsultacji z dr. Robertem Szymczakiem. Adam czuje się dobrze i nie ma żadnego zagrożenia życia. Mamy nadzieję, że szybko wróci do pełni sił. Żadne szczegóły wydarzenia nie będą udzielane bez zgody poszkodowanego”.

Na swoim profilu facebookowym Adam Bielecki napisał: „Eh było blisko. Kilkadziesiąt metrów pod obozem pierwszym dostałem w głowę dużym kamieniem. Skończyło się na złamanym nosie i sześciu szwach, które profesjonalnie założyli Piotrek Tomala i Marek Chmielarski pod kierunkiem telefonicznych porad Roberta Szymczaka. Za parę dni powinienem być w pełni formy:)”.

Reklama

Celem Narodowej Wyprawy na K2 jest pierwsze zimowe wejście na drugą co wysokości górę świata. Oprócz Adama Bieleckiego w ekipie jest jeszcze dwóch tyszan: Krzysztof Wielicki, jej szef oraz Artur Małek.

(JJ)

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj