Policjanci zatrzymali 35-latka, który na jednym z osiedlowych parkingów w centrum Mikołowa uszkodził zaparkowane samochody. Jak się okazało, kierowca nie posiadał prawa jazdy, a badanie alkomatem wykazało u niego blisko 3 promile alkoholu. Okazało się również, że mężczyzna był poszukiwany przez sąd.
Jak podaje rzecznik mikołowskiej policji, 18 lutego po godzinie 16.00 patrol drogówki został skierowany na miejsce kolizji na jednym z mikołowskich osiedli w centrum miasta.
Świadek zdarzenia zgłosił, że kierujący osobowym fordem, wyjeżdżając z parkingu, uszkodził kilka stojących tam samochodów i oddalił się w nieznanym kierunku. Po chwili jednak wrócił. Na miejscu byli już mundurowi.
– Wyczuwalna od sprawcy woń alkoholu nie pozostawiała złudzeń. Badanie stanu trzeźwości kierującego wykazało blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Po chwili wyszły na jaw kolejne nieprawidłowości. 35-letni mikołowianin nigdy nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód, którym się poruszał, użyczył od swojego pracodawcy. Okazało się również, iż jest on osobą poszukiwaną przez sąd – relacjonuje rzecznik policji. Jak dodaje, z uwagi na uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego mieszkaniec Mikołowa jeszcze dziś (19.02) ma trafić do aresztu.
(t), źródło: KPP Mikołów