Uwaga na żmije

1
Żmija spotkana podczas spaceru w lesie koło zamku w Promnicach; fot. Zew
Reklama

Wczoraj (6 czerwca) nasz czytelnik, spacerując po lesie, w okolicy zamku w Promnicach natknął się na wygrzewającą się na ścieżce żmiję zygzakowatą. To jadowity gatunek węży, ale chroniony w Polsce, to znaczy, że nie wolno ich zabijać.

Z relacji naszego czytelnika wynika, że w lasach wokół Tychów jest dużo żmij. Dlatego podczas spacerów najbezpieczniej jest trzymać się widocznych ścieżek. Można tu co prawda spotkać wygrzewające się węże, ale widać je z daleka, a więc można ominąć.

Michał Francek na portalu przyrodapolska.pl informuje, że do ukąszeń ludzi dochodzi dość rzadko, gdyż żmije zygzakowate są płochliwe. Nawet gdy zostaną zmuszone do ukąszenia (poczują się zagrożone przez człowieka), to w prawie połowie przypadków są to tzw. ukąszenia suche, czyli bez wstrzyknięcia jadu. Gdy jednak jad zostanie wstrzyknięty, sprawa staje się bardzo poważna w przypadku dzieci i osób starych. Niebezpieczeństwo śmierci wzrasta przy ukąszeniu głowy i klatki piersiowej. Ukąszenie nie stanowi jednak zagrożenia utraty życia dla zdrowego, dorosłego człowiek.

Jad, jak czytamy, uszkadza układ nerwowy, powoduje martwicę tkanek, zmianę rytmu bicia serca, zmniejsza krzepliwość krwi. Trudno takiego ukąszenia nie zauważyć. Towarzyszy mu bowiem ból, uczucie lęku, a w miarę upływu czasu wymioty, bóle głowy, a nawet utrata przytomności. Niezbędna jest interwencja lekarza, który powinien podać antytoksynę. Ukąszony powinien do tego czasu zachować spokój, jak najmniej się ruszać. Najlepiej gdy się położy, przestrzegając zasady, że serce powinno znajdować się powyżej rany po ukąszeniu (charakterystyczne dwa punktowe ślady po zębach jadowych). Dlatego do lasu najlepiej nie wybierać się samotnie, a jeśli już, to mieć ze sobą sprawny telefon komórkowy z naładowaną baterią. Obecnie nie zaleca się wykonywania wszelkich doraźnych czynności ratunkowych typu wyciskanie, czy wysysanie jadu z rany.

(pp)

Reklama

 

 

 

 

 

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj