Dzisiaj (10 lutego) w Tychach o godz. o 7.00 delegacja Klubu Gazety Polskiej w Tychach złożyła kwiaty pod pomnikiem Zesłańców Sybiru, który znajduje się u zbiegu ulic Sikorskiego i Armii Krajowej. W ten sposób uczczono Polaków wywiezionych na Syberię przez sowieckich komunistów.
Data i wczesna pora złożenia kwiatów i zapalenia zniczy przed pomnikiem Zesłańców Sybiru w Tychach nie jest przypadkowa. Członkowie Klubu Gazety Polskiej w Tychach od 10 lat upamiętniają w ten sposób tragedię Polaków wywiezionych przez komunistów Związku Radzieckiego w nieludzkich warunkach na Syberię. Tam większość naszych rodaków zginęła z głodu, zimna, wycieńczenia niewolniczej pracy.
Początek pierwszej fali wywózek nastąpił 10 lutego 1940 r. – czyli zaledwie pięć miesięcy po przyłączeniu się Związku Radzieckiego do III Rzeszy i już wspólnym kontynuowaniu agresji przeciwko II Rzeczpospolitej. Po dokonaniu w ten sposób czwartego rozbioru Polski, każdy z najeźdźców zaprowadzał na okupowanych ziemiach polskich swoje „porządki” – Niemcy za pomocą Gestapo, a Związek Radziecki poprzez NKWD. Obaj agresorzy dążyli do zagłady Polaków.
Z polskich terenów zajętych przez Związek Radziecki deportowano całe rodziny. Te zbrodnicze akcje rozpoczynano zazwyczaj o świcie. Rodziny miały zaledwie kilka minut na spakowanie się. Wywózkom towarzyszyły grabieże.
– Od 10 lat wczesnym rankiem każdego 10 lutego, delegacja Klubu Gazety Polskiej w Tychach składa kwiaty oraz zapala znicze na pomniku poświęconym Zesłańcom Sybiru – mówi Janusz Jabłoński, z tyskiego KGP. – Dzień ten to dzień szczególnej pamięci o przesiedlonych przymusowo na zachodnią Syberię i w północne obwody Rosji. Pierwsza masowa wywózka Polaków do sowieckich łagrów, oficjalnie nazywana „przesiedleniem”, objęła ponad 220 tys. osób: urzędników państwowych, sędziów, prokuratorów, policjantów, działaczy samorządowych, leśników, a także właścicieli ziemskich i osadników wojskowych z rodzinami. Wywiezieni trafili do północnych regionów ZSSR, w okolice Archangielska oraz do Irkucka, Kraju Krasnojarskiego i Komi. W ten sposób zesłano około 1,35 mln Polaków. Przesiedlania przeprowadzono w czterech etapach, jeszcze przed niemiecką agresją na Związek Radziecki.
(pp)
MOŻE CI GOROLE REZYDUJĄCY W TYCH PRZYPOMNĄ,
JAK POLACY PO 1945 R. BRALI CZYNNĄ POMOC W DEPORTACJACH ŚLĄZAKÓW, KASZUBÓW, MAZURÓW, PRUSÓW I ŁUŻYCZAN, ABY WYCZYŚCIĆ SOBIE TEREN POD PRZYSZŁĄ KOLONIZACJĘ I EKSPANSJE SWOJEJ SFAŁSZOWANEJ HISTORII EKSPONOWANEJ PO DZIŚ DZIEŃ. TA MANIFESTACJA TO KWINTESENCJA TEJ OBŁUDNEJ POLSKIEJ PROPAGANDY HISTORYCZNEJ.
POLSKIE OBOZY KONCENTRACYJNE LAT 1945-1948 W ŁAMBINOWICACH, NA ZGODZIE, MYSŁOWICACH, OŚWIĘCIMIU I WIELU INNYCH MIEJSCACH, TWORZONE WSPÓLNIE PRZEZ RZĄD LUDOWY I POSLKI RZĄD NA EMIGRACJI SĄ TEGO NIEWYMOWNYM DOWODEM.