W Tychach pojawią się trolejbusy hybrydowe, a w Metropolii nowe autobusy elektryczne

0
Umowa na dofinansowanie kupna trolejbusów podpisana; fot. Patryk Pyrlik/UMWS
Reklama

Dzisiaj (10 marca) w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach podpisano umowy dofinansowujące z funduszy Unii Europejskiej m.in. zakup nowych pojazdów elektrycznych dla Tyskich Linii Trolejbusowych, Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, Zakładu Komunikacji Miejskiej w Zawierciu i Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach.

W ramach realizacji „Programu dla Śląska”, dzięki wspólnej inicjatywie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego (przy wsparciu Ministerstwa Klimatu i Środowiska),  na ulice województwa wyjadą dodatkowe 43 zeroemisyjne pojazdy elektryczne, które będą korzystały z 34 punktów ładowania. Przedsięwzięcie to o wartości ponad 138 mln zł uzyskało wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego.

Stosowne umowy programu nazwanego „Gepard II” w obecności Michała Kurtyki – ministra klimatu i środowiska, wiceministra Ireneusza Zyski, Wojciecha Kałuży -wicemarszałka województwa śląskiego,  i marszałka Jakuba Chełstowskiego (jest chory, walczy z koronawirusem, dlatego łączył się online) podpisano 10 marca o godz. 11.30 w Urzędzie Marszałkowskim w Katowicach.

Marszałek Jakub Chełstowski (aktualnie choruje na COVID-19) uczestniczył online w podpisywaniu umów; fot. Patryk Pyrlik/UMWS

Beneficjentami są: Tyskie Linie Trolejbusowe sp. z o.o., Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, Zakład Komunikacji Miejskiej sp. z o.o. w Zawierciu oraz Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach sp. z o.o. Podmioty te otrzymają wsparcie przy zakupie elektrycznych pojazdów komunikacji miejskiej oraz stacji ładowania. Trafi do nich w sumie ponad 120 mln zł dofinansowania, w tym po 57 mln zł dotacji z NFOŚiGW i RPO oraz 6,4 mln zł pożyczek (również z NFOŚiGW). Pozostała część kosztów (ok. 17,9 mln zł), to wkład własny beneficjentów. Najwięcej, bo 32 elektrobusy, kupi Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, tabor Tyskich Linii Trolejbusowych zwiększy się o 6 pojazdów elektrycznych, Zakład Komunikacji Miejskiej sp. z o.o. w Zawierciu kupi 3 autobusy elektryczne, a Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach sp. z o.o. – 2.

Koszt zakupu przez TLT sześciu niskopodłogowych pojazdów komunikacji miejskiej (będą dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami, a napęd będzie całkowicie ekologiczny) wraz z budową i modernizacją systemu zasilania przekracza 23,3 mln zł  – kwota dofinansowania z UE wyniesie w tym przypadku ponad 9,9 mln zł. Jak poinformował nas Sławomir Gruszka, rzecznik prasowy UMWŚ,  zakres infrastrukturalny obejmuje modernizację tyskich podstacji zasilających „Zajezdnia” i „Budowlanych” w Tychach. Celem przedsięwzięcia jest zwiększenie bezawaryjności ich pracy, poprzez zabudowę nowych systemów zasilania, wymianę nieefektywnych urządzeń elektroenergetycznych, zabudowę urządzeń teletechnicznych umożliwiających zdalne sterowanie, wykonanie nowej konfiguracji układu zasilania sieci trakcyjnej poprzez zainstalowanie odłączników i izolatorów sekcyjnych.

Reklama

Kwota unijnego dofinansowania dla GZM wynosi prawie 40 mln zł, dla ZKM w Zawierciu – ponad 4 mln zł, dla PKM w Czechowicach-Dziedzicach – równo 3 mln zł.

– Program NFOŚiGW, z którego pochodzi połowa dofinansowania śląskiej inwestycji, jest przykładem skutecznej realizacji przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zobowiązań podjętych przez rząd w „Programie dla Śląska” – zauważył minister Michał Kurtyka. –  W ten sposób poprawiamy jakość życia w województwie śląskim, jak również ograniczamy emisję tlenków azotu, których przekroczenia stanowią wspólne wyzwanie dla samorządu oraz ministerstwa.

– Program „Gepard II”, który w praktyce dotyczy wdrażania niskoemisyjnego transportu, jest znaczącym elementem strategii „Zielone Śląskie 2030” – mówi Jakub Chełstowski, marszałek województwa śląskiego. – To ogromne przedsięwzięcie, które finalnie ma sprawić, że nasz region będzie kojarzony z ekologią, odrywając się tym samym od stereotypu łączenia go wyłącznie z przemysłem ciężkim. Stawiamy na nowoczesne, przyjazne środowisku technologie. Transport niskoemisyjny jest tego przykładem. Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia, Tyskie Linie Trolejbusowe sp. z o.o., Zakład Komunikacji Miejskiej sp. z o.o. w Zawierciu oraz Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej w Czechowicach-Dziedzicach sp. z o.o. otrzymają do 85 proc. wsparcia przy zakupie elektrycznych autobusów oraz stacji ładowania. Program „Gepard II” zagwarantuje samorządom lokalnym zarówno kupno zeroemisyjnych autobusów, jak i możliwość modernizacji koniecznej infrastruktury drogowej. Elektryczny tabor znacznie przyczyni się do redukcji poziomu zanieczyszczenia powietrza. Zielona technologia to po prostu nasza przyszłość.

– Poza poprawą komfortu jazdy w komunikacji miejskiej, gdyż w pojazdach elektrycznych praktycznie nie ma hałasu, nie zapominajmy o korzyściach dla gospodarki, zdrowia i środowiska – stwierdził prof. Maciej Chorowski, prezes NFOŚiGW. – Wsparcie Narodowego Funduszu przyczyni się do ograniczenia szkodliwych emisji tlenków azotu (16 ton/rok) i dwutlenku węgla (2285 ton/rok). Kolejne zamówienia powinny zasilić producentów autobusów elektrycznych w Polsce.

– Program dla Śląska to jeden z kluczowych projektów strategicznych realizowanych w ramach Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, a jednym z jego szczegółowych celów jest m.in. rozwój i modernizacja infrastruktury transportowej – podkreślił pełnomocnik rządu ds. OZE, wiceminister klimatu i środowiska Ireneusz Zyska.

– Dzięki unijnemu wsparciu z Regionalnego Programu Operacyjnego oraz środków z NFOŚiGW, możemy finansować projekty elektryfikacji transportu miejskiego – dodaje Wojciech Kałuża, wicemarszałek województwa śląskiego. – Kolejne zakupy nowych autobusów elektrycznych oraz stacji ładowania śląskie miasta chcą również realizować we współpracy z NFOŚiGW przez udział w programie Zielony Transport Publiczny.

– Jesteśmy już po przetargu na zakup sześciu nowych pojazdów – mówi Marcin Rogala, prezes TLT. – Nazywam je hybrydowymi trolejbusami, choć nie w klasycznym znaczeniu tego słowa (posiadają bowiem tylko napęd elektryczny). Chodzi o to, że z zewnątrz pojazdy te wyglądają jak trolejbusy (np. będą miały pantograf), ale napęd będzie realizowany jak w autobusie elektrycznym. W najbliższym czasie podpiszemy umowę z wykonawcą na realizację dostawy. Pierwszych trolejbusów hybrydowych należy spodziewać się w Tychach za kilkanaście miesięcy.

(pp)

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj