Wielki Mur Tyski

0
Bohaterem meczu był bramkarz GKS Tychy Konrad Jałocha; fot. Łukasz Sobala
Reklama

Piłkarze GKS Tychy zremisowali z liderem Fortuna 1. Ligi Bruk-Betem Termalica Nieciecza 0:0 w wyjazdowym meczu 14. kolejki rozgrywek. Prawdziwe cuda wyprawiał w spotkaniu bramkarz Konrad Jałocha i tak naprawdę jemu tyszanie zawdzięczają wywiezienie punktu z trudnego terenu.

Statystyki nie pozostawiają złudzeń. Aż 23 do 7 w strzałach na korzyść gospodarzy i 73 proc. posiadania piłki – nawet to nie zagwarantowało podopiecznym Mariusza Lewandowskiego zgarnięcia trzech punktów. A trzeba nadmienić, iż Bruk-Bet, mający wielką ochotę na awans do ekstraklasy, miał niemal obowiązek wygrać z będącym w kryzysie GKS-em. Tak się jednak składa, że czasem o wyniku meczu decydują indywidualności i ich dyspozycja dnia. A ta u Konrada Jałochy była dziś kapitalna.

Były bramkarz Legii Warszawa w ekipie Trójkolorowych jest już niemal trzy lata i przez ten czas pokazywał wielokrotnie, że zna się na swojej robocie. Ale takich meczów jak sobotni wielu nie miał. Był dziś jak kot między słupkami. Raz po raz wyciągał się jak struna i nie dał się pokonać ani razu.

Roman Gergel, zawodnik Niecieczy, aż pięciokrotnie uderzał na bramkę Jałochy i za każdym razem górą okazywał się rosły golkiper między słupkami tyskiej bramki, albo pomagali mu koledzy. Ten dzień będzie się Słowakowi śnił…

A co do samego GKS-u, ten mecz pokazał jak wiele brakuje drużynie Artura Derbina do czołówki ligi. Wrześniowy mecz z Arką Gdynia wydaje się jedynie jaskółką, która nie sprawiła, że nagle tyski zespół stał się kandydatem do awansu.

Reklama

Przeciwko Niecieczy GKS był bezzębny i przez większość czasu jedynie biegał za piłką, którą podawali między sobą gospodarze. Oczywiście oni byli faworytami i razem z ŁKS-em to najlepszy zespół w lidze, a w szeregach tyszan zabrakło m.in. Łukasza Grzeszczyka, jednak czy to powinno usprawiedliwiać kolejny przeciętny występ GKS Tychy? Z drugiej strony zremisowanie meczu, kiedy rywal jest znacznie lepszy, jest dużą wartością. To bezsprzecznie zasługa nie tylko Jałochy, ale też całego zespołu.

28 listopada 2020, Stadion Termaliki w Niecieczy

Bruk-Bet Termalica Nieciecza – GKS Tychy 0:0

Nieciecza: Loska – de Amo, Grabowski, Wasielewski (76’ Grzybek), Hubinek – Wlazło, Żyra – Stefanik, Radwański (66’ Misak), Gergel (87’ Śpiewak) – Zeman (65’ Czarnowski).

GKS: Jałocha – Połap, Nedić, Szymura, Szeliga – Paprzycki, Biegański (89’ Norkowski) – Biel, Steblecki (60’ Nowak), Moneta (76’ K. Piątek) – Lewicki.
Żółte kartki: Połap, Paprzycki.

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj