Na Jeziorze Goczałkowickim zakończyły się prowadzone od soboty poszukiwania zaginionego wędkarza. Jak nas poinformowała policja, dziś (21 czerwca) znaleziono jego ciało.
Jak informuje nas kom. Michał Tymcio z KPP w Pszczynie, mężczyznę znaleziono niemal w tym samym miejscu, w którym doszło do utonięcia, na jeziorze pomiędzy Wisłą Wielką a Wisłą Małą. Ciało wypłynęło na powierzchnię. Zauważyła je jedna z łodzi patrolujących. Obecnie ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę. Jak nas poinformował kom. Michał Tymcio, mężczyzna (mieszkaniec Jaworzna, rocznik 1981) wędkował nad jeziorem. Było to ok. 20.00. Zarzucił zanętę (specjalne sterowane urządzenie – jakby stateczek z zanętą) i w urządzeniu coś się zablokowało. Wędkarz postanowił więc podpłynąć do miejsca, w którym był zablokowany sprzęt. – Popłynął na materacu lub pontonie. Od tego momentu osoby wędkujące w pobliżu straciły z nim kontakt. Wezwano natychmiast pomoc – informuje M. Tymcio.
Poszukiwania trwały od soboty. W sobotnią noc tylko na powierzchni. W niedzielę od rana kontynuowano je na większą skalę. W akcji brali udział strażacy z PSP Pszczyna, strażacy ochotnicy, a także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego w KM PSP w Bytomiu. Sprowadzono też łódź z sonarem skanującym dno zbiornika.
