Zakupy z drogim parkowaniem

8
Parkometr na parkingu sklepu Biedronka na al. Bielskiej 7 w Tychach; fot. J. Jędrysik
Reklama

Nie wszyscy wiedzą, że sieci dyskontowe Biedronka i Lidl na niektórych swoich parkingach wprowadziły systemy opłat. Niewiedza ta może drogo kosztować. Nasza czytelniczka nie spodziewała się, że zakupy w sklepie sieci Biedronka w Tychach zakończą się dla niej wezwaniem do zapłaty 90 zł za parkowanie i ostrzeżeniem o ewentualnym postępowaniu sądowym i komorniczym. Ze sprawą zwróciła się do redakcji „Nowego Info”. Po naszej interwencji sieć Biedronka zapewniła nas o anulowaniu wezwania opłaty parkingowej dla tyszanki.

Nasza czytelniczka relacjonuje: – 23 października zaparkowałam na parkingu sklepu Biedronka przy alei Bielskiej 7 (obok targowiska). Zrobiłam drobne zakupy. Rzadko tam bywam. Nie zauważyłam więc informacji, że po wyjściu z samochodu trzeba pobrać bilet w parkomacie i umieścić go za przednią szybą. Nie zrobiłam tego. Po zakupach (na paragonie sklepowym widniała godzina 17.20) za wycieraczką auta widniało „wezwanie do wniesienia opłaty dodatkowej” na sumę 90 zł. Wystawiono je o godz. 17.14. Sześć minut przed moim odejściem od sklepowej kasy. Na terenie Biedronki przebywałam ok. 15-20 minut.

Zgodnie z pouczeniem zamieszczonym na wezwaniu do opłaty 90 zł nasza czytelniczka

wysłała reklamację

e-mailem do spółki TD System z Bielska-Białej, która jest zarządcą parkingu Biedronki przy al. Bielskiej 7. To pracownik tej firmy wystawił wezwanie. Tyszanka wyjaśnia w reklamacji okoliczności skorzystania z parkingu Biedronki i prosi o anulowanie „mandatu”.

5 listopada dział obsługi klienta TD System odpisał tyszance (pod treścią maila nie widnieje nazwisko autora wiadomości): „W związku z prośbą o anulowanie wezwania do wniesienia opłaty dodatkowej nr 1461772, informujemy, że zgodnie z zamieszczonym na parkingu Regulaminem Parkingu Niestrzeżonego nie anulujemy powyższego wezwania.

Reklama

Z przykrością stwierdzamy,

Fot. J. Jędrysik

że nie został wypełniony punkt 4.1 i 4.4 regulaminu, który zobowiązuje użytkownika pojazdu po wjeździe na parking do niezwłocznego pobrania biletu parkingowego i umieszczenia go w widocznym miejscu za przednią szybą wewnątrz pojazdu w celu możliwości skontrolowania czasu parkowania. (…) Decyzja reklamacyjna jest ostateczna. W przypadku nieuiszczenia opłaty dodatkowej może zostać wszczęte postępowanie sądowe, a w razie dalszego braku zapłaty, także postępowanie egzekucyjne”. W e-mailu TD System podaje numer konta bankowego i informuje, że „wpłatę należy dokonać

w terminie 7 dni

od otrzymania odpowiedzi reklamacyjnej”. – Nie spodziewałam się, że zakupy w Biedronce skończą się dla mnie takimi następstwami i stresem. Ostrzegają o wszczęciu postępowania sądowego i egzekucyjnego – mówi nasza czytelniczka. – Domyślam się, że wprowadzenie systemu pobierania biletów parkingowych ma zapobiegać wykorzystywaniu parkingu sklepowego jako ogólnodostępnego, bezpłatnego parkingu osiedlowego. Jednak ja byłam w Biedronce na zakupach. Byłam ich klientką, co udowodnić można paragonem i – jak sądzę – zapisem kamer ze sklepowego monitoringu. Czuje się potraktowana jak intruz i w pewnym sensie naciągnięta na dodatkowe wydatki – dodaje tyszanka.

Wedle regulaminu zamieszczonego na parkingu sklepu Biedronka przy alei Bielskiej 7, pierwsze 90 minut parkowania jest bezpłatne od momentu pobrania z parkometru biletu i umieszczenia go za przednią szybą auta (pobranie biletu jest konieczne, aby parkować bezpłatnie).

Za kolejną godzinę parkowania trzeba zapłacić 2 zł, a potem za każde kolejne rozpoczęte 60 minut – 4 zł. Opłata za brak ważnego biletu parkingowego wynosi 150 zł. Jeżeli opłata zostanie uiszczona w terminie do 7 dni od daty wezwania, to kwota ta wynosi 90 zł. Opłata za odholowanie pojazdu wynosi 1000 zł.

Podobny regulamin i zasady parkowania posiada również konkurencyjna sieć dyskontów Lidl. W Tychach parking Lidla za obowiązkiem pobierania biletów mieści się m.in. przy ul. Kopernika.

Jeszcze 5 listopada sprawę opisaliśmy w e-mailu i wysłaliśmy do Biura Prasowego sieci Biedronka w Warszawie, z prośbą o komentarz i odpowiedź na kilka pytań.

Nazajutrz (6 listopada) zadzwoniliśmy do Biura Prasowego Biedronki, aby potwierdzić, że nasz e-mail dotarł. Uzyskaliśmy takie potwierdzenie. Tego samego dnia otrzymaliśmy telefon z warszawskiego biura sieci Biedronka z informacją, że wezwanie do opłaty

90 zł zostanie anulowane

naszej czytelniczce. Podtrzymaliśmy jednak naszą prośbę o pisemny komentarz i odpowiedzi na nasze pytania w tej sprawie. Poprosiliśmy także o wysłanie e-mailem uzasadnienia anulowania opłaty dla tyszanki.

7 listopada Paweł Franczak, starszy specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka, odpisał: „Parkingi z gwarantowanym okresem darmowego postoju wprowadziliśmy po to, by umożliwić naszym zmotoryzowanym klientom wygodne parkowanie w miejscach o dużym natężeniu ruchu. Tak też było w przypadku parkingu przy sklepie Biedronka przy al. Bielskiej 7 w Tychach. Już wcześniej otrzymywaliśmy od naszych klientów liczne uwagi o braku wolnych miejsc postojowych przy tej placówce, dlatego też zastosowaliśmy to rozwiązanie. Ten parking zapewnia 90 minut darmowego postoju – to czas umożliwiający

komfortowe zakupy

wszystkim klientom. Informacje o regulaminie i konieczności pobrania biletu znajdują się w dobrze widocznych miejscach parkingu: przy parkometrze i na drzwiach wejściowych do placówki. Zarządcą tego parkingu jest firma TD System. Wszelkie pytania i uwagi dotyczące działania tego parkingu, czy też procedur reklamacyjnych, powinny być kierowane właśnie do zarządcy”.

Fot. J. Jędrysik

W e-mailu z Biura Prasowego Biedronki otrzymaliśmy jedynie odpowiedź na pierwsze nasze pytanie: dlaczego sieć Biedronka wprowadziła w regulaminie parkingów zapis o konieczności pobrania biletu parkingowego? Były jednak jeszcze inne pytania: ile takich parkingów z koniecznością pobierania biletów jest w skali kraju? Ile przypadków wezwań do opłat dodatkowych jest w skali roku w całym kraju? Czy opłata 90 zł w całości wpływa na konto właściciela Biedronki? Jeśli nie, to w jakiej części? Czy przypadek, jak ten w Tychach, nie zaburza zaufania klientów do sieci Biedronka? Na te pytania odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

Tak jak wspomniał w swoim e-mailu Paweł Franczak, starszy specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka, 8 listopada skontaktowaliśmy się telefonicznie z sekretariatem zarządcy parkingu – firmą TD System z Bielska-Białej –

aby wyjaśnić sprawę

reklamacji tyszanki i wspomnianego przez sieć Biedronka anulowania wezwania do opłaty 90 zł. Sekretarka poinformowała nas, że przełączy nas do Wydziału Obsługi Klienta. Tam jednak odmówiono nam informacji, zasłaniając się ochroną danych osobowych.

Tego samego dnia sieć Biedronka potwierdziła nam telefonicznie, że wezwanie do opłaty dodatkowej w wysokości 90 zł zostanie tyszance anulowane.

Reklama

8 KOMENTARZE

  1. Spotkało mnie dokładnie to samo, wysłałam na maila reklamacje że skanem paragonu i czekam na odpowiedź, po tym artykule jestem ciekawa co mi odpowiedzą…

  2. Bardzo proszę o ponowną interwencję w takiej samej sprawie. Moja reklamacja skończyła się niepowodzeniem. Również posiadam paragon z godziny 16.46, a wezwanie zostało wystawione 16.38. Zrobiłam drobne zakupy. Do tej pory nie było opłat za parking, ponadto było już ciemno i padał deszcz, nie zauważyłam więc informacji, że po wyjściu z samochodu trzeba pobrać bilet w parkomacie i umieścić go za przednią szybą. Nie zrobiłam tego. Moje zakupy, tylko po chleb skończyły się opłatą parkingową w wysokości 90 zł.

  3. Takich wezwań miesięcznie jest ok.6000.Na Facebooku jest opublikowane wezwanie z 02/08/2019 nr. 1041506.
    Ja mam wezwanie z 20/12/2019 nr. 1072200 co daje około 30700 wezwań w tym okresie i średnio około 6000 złapanych w pułapkę klientów Biedronki, Lidlów i innych. Jeśli każdy zapłaciłby te 90 złotych to miesięcznie daje ponad 500 tys. (0.5 miliona) złotych.

    Dodatkowo dodam poniżej:
    UWAGA !!! Nałożenie kary za samo niewystawienie biletu w szybie jest NIELEGALNE.Nieuwzględnienie reklamacji i brak możliwości odwołania się od takiej decyzji również jest niezgodne z prawami konsumenta.
    Sprawą płatnego parkowania zajmował się Naczelny Sąd Administracyjny już w 2013 roku.
    Sąd z CAŁĄ STANOWCZOŚCIĄ stwierdził, że brak umieszczonego biletu parkingowego za szybą pojazdu nie może być podstawą nałożenia mandatu na kierowcę w sytuacji, gdy jest on w stanie wykazać, że opłata została uiszczona prawidłowo (w przypadku TD System było to darmowe parkowanie na określony czas).
    „Sąd nie kwestionuje prawa do nałożenia obowiązku udokumentowania uiszczenia opłaty przez wyłożenie dowodu jej uiszczenia, ale prawo do obwarowania stanu faktycznego – niewyłożenia dowodu uiszczenia opłaty – wprost sankcją traktowania takiego stanu faktycznego, jako równoznacznego z brakiem uiszczenia opłaty w ogóle. W świetle ustawy opłatę dodatkową pobiera się za nieuiszczenie opłaty, a nie za nieumieszczenie w określonym miejscu dowodu jej dokonania.
    Nie można wskazać ustawowego upoważnienia do pobierania opłat dodatkowych z innego tytułu aniżeli nieuiszczenie opłaty za parkowanie w strefie płatnego parkowania, w tym w szczególności za nieumieszczenie lub wadliwe umieszczenie dowodu opłaty parkingowej w pojeździe.”
    Parkingi specjalnie są tak zrobione,żeby były swoistą pułapką.Wieczorem np. w Skawinie jest tak ciemno,że wjeżdżając bocznym wjazdem w ogóle nie widać,że to parking płatny.Możliwe,że oświetlenie jest celowo wyłączone.Na większości z nich gdyby nie Biedronka lub Lidl to nikt by nie zaparkował samochodu bo i po co.Normalnie gdyby był szlaban i przy wjeździe i wyjeździe bilet do wzięcia to 100% klientów by to robiła i 99.99% by parkowała za darmo ten określony ,darmowy czas.Parkingi byłyby zupełnie nierentowne gdyby nie te działania.Rozwiązaniem również byłoby pewnie wpisanie w parkomacie przez kierowcę numeru rejestracyjnego pojazdu ale takiej możliwości nie ma.Dodatkową „ciekawostką” jest,że na bilecie jest informacja „BILET PARKINGOWY NALEŻY UMIEŚCIĆ ZA PRZEDNIĄ SZYBĄ POJAZDU W WIDOCZNYM MIEJSCU” ale NIE MA INFORMACJI,że za nieumieszczenie grozi kara finansowa.Dziwne,że Rzecznik Praw Konsumenta wie o sprawie i nic jak twierdzi nie może zrobić skoro są już orzeczenia sądów w podobnych sprawach na korzyść parkujących kierowców.

  4. Adi2020
    Moje wezwanie jest 15 marca 2019 obecnie w styczniu otrzymałem z kancelarii adwokackiej ostateczne przed sądowe wezwanie.
    To jest wyzyskiwanie klientów biedronki i naciąganie ich na dodatkowe koszty przez źle oznakowane parkingi z brakiem możliwości anulowania tej zapłaty. Nie liczni otrzymują taka anulację. Najlepsze jest to, że nikt z tym nic nie robi a Biedronka ma daleko gdzieś pomoc poszkodowanym klientom swojej sieci.

  5. Ja stwierdziłem że skoro takie praktyki stosują to nie będę robił u nich zakupów, jak na razie udaje mi się to od lutego 2020. Więc myślę że Biedronce się to nie opłaciło, tym bardziej że 90% podstawowych zakupów robiłem w Biedronce , na spokojnie kilkaset zł miesięcznie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj