Szła z dwójką małych dzieci (2 i 4 latka). Odprowadzała starszą córeczkę do przedszkola. Nagle zasłabła, przewróciła się, dostała ataku padaczki. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło. W pobliżu był policjant, który ruszył z fachową pomocą. Gdy kobietę zabrało pogotowie, zaopiekował się maluchami.
Cała sytuacja rozegrała się wczoraj (2.09) około godziny 8.00 w centrum Łazisk Górnych, tuż przy jednej ze szkół podstawowych. 23-letnia mieszkanka tej miejscowości odprowadzała czteroletnie dziecko do przedszkola. Szła jeszcze z dwuletnią córeczką. Nagle zasłabła, przewróciła się na chodnik i dostała ataku padaczki.
Szczęśliwie w pobliżu był dzielnicowy z łaziskiego komisariatu. Jak relacjonuje rzecznik mikołowskiej policji, dzielnicowy asp. Paweł Oleksiński realizował czynności w związku z akcją „Bezpieczna droga do szkoły”. Znajdował się zaledwie kilkanaście metrów od potrzebującej pomocy 23-latki. Otrzymawszy informację od przechodniów, że ktoś zasłabł, szybko udzielił kobiecie pierwszej pomocy przedmedycznej. Po niedługim czasie na miejscu pojawiła się załoga karetki pogotowia, która przetransportowała kobietę do szpitala.
Dzielnicowy zaopiekował się dziećmi – zabrał je do komisariatu. Policja dotarła do ich najbliższej rodziny. Dziewczynki, całe i zdrowe, trafiły pod opiekę swojej babci.
– W trakcie oczekiwania na babcię dzieci żywo dyskutowały z policjantami, a od dzielnicowego otrzymały pluszowe maskotki, które w dużym stopniu poprawiły nastrój maluchów po porannym incydencie – relacjonuje rzecznik policji.
(t)
