Zgrzyt przy robieniu pamiątkowego zdjęcia radnych z hokeistami

0
Sesja Rady Miasta Tychy 25.01.2018r.; pamiątkowe zdjęcie z Pucharem Polski i hokeistami, radny Grzegorz Kołodziejczyk - trzeci z prawej; fot. ZB
Reklama

Zgrzyt przy robieniu pamiątkowego zdjęcia radnych z hokeistami. Na sesję Rady Miasta Tychy, która odbyła się 25 stycznia br., hokeiści GKS Tychy przynieśli wywalczony przez siebie Puchar Polski. Między innymi radni ustawiali się do pamiątkowego zdjęcia z hokeistami i pucharem. Uczynił to również Grzegorz Kołodziejczyk, radny PiS, stając przy mównicy. Mikrofon, jak się okazuje, był włączony i wyłapał słowa radnego Kołodziejczyka o polskim hokeju, skierowane do stojących przy nim kolegów radnych.

Dało się słyszeć: …Idź, k…. Mnie tam, k…nikt nie oglądał, k… nie chcę mieć nic wspólnego z tym. Cztery drużyny w tym biorą udział, k…

– Jakie cztery. Dwie – słychać inny głos.

 

Reklama

Przynajmniej jedno ze słów przytoczonych przez nas jako „k…” brzmiało jak przekleństwo. Nagranie do odsłuchania tutaj od 0:18:13.

Poprosiliśmy radnego Grzegorza Kołodziejczyka o skomentowanie tego zdarzenia.

– Mój komentarz na sesji Rady Miasta Tychy wyłapany przez mikrofon stał się natchnieniem dla wielu – mówi radny Kołodziejczyk. – A fakty są takie, że w Polsce istnieją zaledwie dwie, trzy drużyny hokejowe, które walczą o trofea. W wymiarze sportowym, mówiąc w największym skrócie, to przykład przerostu formy tych rozgrywek nad ich treścią. Dramatyczne jest to, że o tym, kto wygra z tej trójcy decyduje paru Czechów, Słowaków, jakiś Francuz czy Kanadyjczyk na sportowej emeryturze, czyli zagraniczni zawodnicy pozyskiwani przez polskie kluby hokejowe. Warto przy tym zauważyć, że w gronie owych dwóch, trzech, liczących się polskich zespołów hokejowych, jedynie GKS Tychy, jako część Tyskiego Sportu SA, w 100 proc. utrzymywany jest przez gminę, a więc w tym przypadku tyskich podatników. Chcąc być fair trzeba wspomnieć, że hokej to w Polsce dyscyplina niszowa, ma jednak w Tychach głębokie tradycje. Mamy w Tychach obiekt (stadion zimowy), który trzeba wykorzystać, ale róbmy to bez finansowego przerostu! Dla porównania tyski futsal [mecze piłkarskie rozgrywane w hali] grał w Extraklasie, był wizytówką Tychów rozpoznawalną w całej Polsce! Teraz ma szansę na awans, ale przy podziale środków dostaje trzy razy mniej niż…tyska siatkówka, która w Polsce nie jest rozpoznawalna. Trudno być obojętnym wobec takich porządków. I nawet urwane słowo „kurtyna” nie do końca przeze mnie na sesji wypowiedziane, wyprawia cuda, bo jest inaczej odczytywane i wywołuje emocje. A hokeistom życzę kolejnego mistrzostwa Polski, Pucharu Polski, bo kto z wami wygra! Kandydatów do tytułu jest tak niewielu!

(pp)

 

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj