Zmarł Wiesław Kaczor, 84-letni tyszanin, który w zeszłym roku wraz z wnukiem Markiem Wendreńskim, pokonał m.in. Tyski Półmaraton oraz Silesia Marathon. Wnuk, biegnąc, pchał wózek z dziadkiem (pan Wiesław stracił nogę w wyniku choroby cukrzycowej). Razem tworzyli zespół o nazwie Grandpagang.
Jak poinformował nas Marek Wendreński, Wiesław Kaczor zmarł we wtorek 28 stycznia br. po ciężkiej chorobie. Pogrzeb dziadka odbędzie się w piątek 31 stycznia o godz. 13.00 w kościele pw. św. Benedykta w Tychach (os. N, ul. Nałkowskiej 19).
Pomysł na wspólne bieganie wziął się po pierwsze z mocnej więzi, jaka łączyła dziadka z wnukiem. Po drugie bieganie było sposobem na aktywizację i rehabilitację pana Wiesława, który utracił nogę w wyniku powikłań cukrzycowych.
Duet zyskał sympatię kibiców i innych biegaczy. Udzielali się w mediach społecznościowych. Pan Wiesław razem z Markiem napisali książkę „Maraton pokoleń”, w której opisali swoje doświadczenia.
Po śmierci dziadka Wiesława, Marek napisał na Facebooku:
„W tym biegu niestety wystartowałeś za wcześnie.
Ale wierzę, że kiedyś na szczycie góry spotkamy się na mecie i teraz Ty poczekasz na mnie.
Dziękuję Ci za wszystko czego mnie nauczyłeś i co mi przekazałeś.
Obiecuję, że będę kontynuował to co we mnie zaszczepiłeś.
Ze łzami w oczach żegnam się z Tobą, ale tylko na chwilę.
Teraz odpoczywaj, a jak znowu do Ciebie dołączę to zrobimy Koronę Maratonów tak jak planowaliśmy i wiele więcej.
Kocham Cię na wieki”.
PRZYPOMINAMY WYWIAD, KTÓRY PRZEPROWADZILIŚMY Z GRANDPAGANG W GRUDNIU 2019 R.:
(J)