Na początku maja policjanci z Pszczyny przyjęli zawiadomienie o utracie damskiego portfela, w którym znajdowały się dokumenty i zbliżeniowa karta płatnicza. Jak ustalili kryminalni, kartą należącą do pokrzywdzonej płacono w sklepach spożywczych na terenie Bierunia. Posłużono się nią czterokrotnie. Wartość tych transakcji została oszacowana na blisko 60 zł. Policja namierzyła 20-latka.
– Podczas przesłuchania wyjaśniał, że znalazł kartę, kiedy był na dyskotece w Jankowicach. Potwierdził, że regulował nią należności za swoje sprawunki w sklepach, głównie papierosy i alkohol. Na swoje usprawiedliwienie dodał, że skontaktował się z właścicielką i zaproponował jej zwrot dokumentów i karty. Pominął jednak informację, że już zdarzyło mu się kilka razy obciążyć jej konto bankowe. Zgodnie z tym, co wyjaśniał, kobieta zwlekała z odbiorem swojej własności, dlatego postanowił skorzystać z okazji i zapłacić jeszcze dwukrotnie znalezioną kartą – informuje st. asp. Karolina Błaszczyk, rzecznik KPP w Pszczynie. Jak dodaje, w przypadku żadnej z transakcji podejrzany nie wspomniał obsługującej go ekspedientce, że przykłada do czytnika cudzą kartę.
Jak podaje rzeczniczka, w przypadku doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonego, przy wprowadzeniu w błąd osoby trzeciej, kodeks karny przewiduje nawet 8 lat więzienia.
Policja apeluje do wszystkich, którzy posiadają tzw. zbliżeniowe karty płatności, o zachowanie szczególnej ostrożności przy posługiwaniu się tym środkiem płatniczym. Kartę przechowujmy w takim miejscu, aby była ona niedostępna dla innych osób, ponieważ łatwo możemy stracić swoje oszczędności.
Źródło: KPP Pszczyna
„Jak dodaje, w przypadku żadnej z transakcji podejrzany nie wspomniał obsługującej go ekspedientce, że przykłada do czytnika cudzą kartę” Pokażcie mi złodzieja, który informuje, że właśnie kradnie. Ktoś myśli pisząc takie rzeczy?