Zarzutami karnymi oraz policyjnym dozorem zakończyła się interwencja orzeskich mundurowych wobec 25-latka, który w trakcie podejmowanych wobec niego czynności kopał i wyzywał policjantów.
Wszystko zaczęło się w południe 11 stycznia w jednym ze sklepów na terenie Orzesza. Ekspedientka placówki powiadomiła dyżurnego policji, że jeden z klientów zaczął się awanturować. Powodem agresji mężczyzny była odmowa sprzedaży mu alkoholu. Klient był bowiem pijany.
Według relacji kobiety, młody człowiek był wyjątkowo wulgarny. Był agresywny również wobec pozostałych klientów.
Kiedy mundurowi pojawili się w sklepie, mężczyzny już nie było. Jednak na podstawie rysopisu szybko został namierzony. 25-latek siedział na… środku jezdni w centrum miasta.
Kiedy policjanci podjęli interwencję, zrobił się wyjątkowo agresywny. Krzyczał i wulgarnie obrażał funkcjonariuszy. Nie stosował się do wydawanych poleceń. W pewnym momencie zaczął także kopać policjantów oraz kierować wobec nich groźby.
Ostatecznie agresor – mieszkaniec woj. świętokrzyskiego – został zatrzymany i przewieziony do orzeskiego komisariatu, a następnie do policyjnej izby zatrzymań. 12 stycznia usłyszał zarzuty dotyczące znieważenia funkcjonariuszy publicznych, kierowania gróźb w celu wymuszenia na nich odstąpienia od podejmowanych czynności oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu.
W trakcie przesłuchania przyznał się do winy i wyjaśnił, że powodem jego skandalicznego zachowania była zbyt duża dawka alkoholu.
Na wniosek orzeskich śledczych prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór. Grozi mu do trzech lat pozbawienia wolności.
(J), źródło: KPP Mikołów
