Wczoraj (16 września) późnym wieczorem został zniszczony zabytkowy kamienny krzyż stojący przy ul. Cielmickiej w Tychach. Według świadka zdarzenia w krzyż, podczas manewru cofania, uderzył samochód ciężarowy (TIR). Ciężarówka ta odjechał z miejsca zdarzenia.
O zniszczeniu krzyża poinformował nas mieszkający w pobliżu tyszanin Marcin Orocz. Jego z kolei powiadomił sąsiad, który był świadkiem zdarzenia. Według relacji przekazanej nam przez Marcina Orocza, krzyż został zniszczony 16 września po godz. 21 przez cofającego TIR-a. Po dokonanej dewastacji samochód, jak słyszymy, odjechał w kierunku Cielmic.
Mieszkańcy Cielmic, w towarzystwie proboszcza tamtejszej parafii (Narodzenia św. Jana Chrzciciela), po zawiadomieniu policji, czekali na patrol przez zniszczonym krzyżem. Pierwszy patrol, jak usłyszeliśmy, zjawił się w miarę szybko, ale głównie po to, by powiadomić zgłaszających, iż dopiero drugi patrol zajmie się szczegółowo sprawą.
To nie pierwszy przypadek uderzenia samochodu w krzyż przy ul. Cielmickiej. W miejscu tym bowiem manewr cofania wykonują TIR-y. Poprzednio, jak usłyszeliśmy, TIR zniszczył ogrodzenie, uderzając w krzyż, ale nie naruszając jego spójności. Naprawę ogrodzenia pokryła wówczas Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna. Teraz, jak zauważyliśmy, doszło do totalnej dewastacji – kamienny krucyfiks rozpadł się na dwie części.
– To zabytkowy krzyż, pochodzi z XIX wieku – mówi ks. Piotr Wojszczyk, proboszcz parafii Narodzenia św. Jana Chrzciciela w Tychach. – Stoi w miejscu sakralnym. Poinformowałem o zdarzeniu miejską konserwator zabytków, wiceprezydenta Tychów Igora Śmietańskiego i rzecznik prasową UM Tychy. Od miejskiej konserwator zabytków dowiedziałem się, że krzyż stoi na gruncie gminnym.
– Policjanci z zespołu wykroczeń KMP Tychy prowadzą czynności wyjaśniające w sprawie zdarzenia drogowego, w którym został uszkodzony przydrożny krzyż – mówi asp. sztab. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Tychach. – Wczoraj ok. godz. 21.15 nieznany kierujący pojazdem ciężarowym z naczepą koloru białego, wykonując nieznany manewr, najechał na przydrożny krzyż i oddalił się w kierunku ul. Targiela.
Obecnie najpilniejszą sprawą jest zabezpieczenie gruzowiska przed dalszą dewastacją zabytkowych części rozbitego krucyfiksu.
– Miejski Zarząd Ulic i Mostów w Tychach zajmie się zabezpieczeniem tego miejsca – poinformowała nas 17 września Ewa Grudniok, rzecznik prasowa UM Tychy. – Nastąpi to dzisiaj, a najdalej jutro (18 września).
Jak podaje portal przydrozne.eu, krzyż – Boża Męka – przy ul. Cielmickiej postawiony został w 1849 roku. Składał się z cokołu na znacznie szerszej podstawie. Na podstawie tej była lastrykowa tablica. Cokół był niski, przykryty daszkowym gzymsem z wklęsłym profilem od spodu. Na cokole, na stopniu zdobionym trzema rombami, znajdowała się płaskorzeźba Matki Bożej z dłońmi złożonymi na piersiach.
Sam krzyż był prosty bez ozdób, z ramionami zakończonymi prosto z pionowym, niesymetrycznym kartuszem INRI na szczycie nieproporcjonalnie długiej belki górnej. Postać Chrystusa scalona z krzyżem, z dłońmi w tradycyjnym układzie.
(icz)
