Zofia Nałkowska będzie na muralu

1
Wizualizacja muralu, który ma dopiero powstać; źródło: UM Tychy
Reklama

Jutro (24 sierpnia) ma rozpocząć się tworzenie muralu z akcentami ceramicznej mozaiki na elewacji budynku przy ul. Nałkowskiej w Tychach. Malowidło będzie przedstawiało patronkę ulicy: Zofię Nałkowską. Prace potrwają do 30 września br.

Ewa Grudniok, rzecznik prasowa Urzędu Miasta Tychy, poinformowała nas, że w ramach trwającej rewitalizacji osiedli N i O na elewacji jednego z budynków przy ul. Nałkowskiej powstanie nietypowy mural przedstawiający Zofię Nałkowską. Z kolei Małgorzata Król, dyrektor Miejskiego Centrum Kultury w Tychach, informuje, że pomysłodawcą tego projektu jest tyszanin Marek Grela. Mural wykonają Marek Grela i Marta Piróg – tworzący grupę CZARY-MURY. Elementy ceramiczne spowodują, że dzieło przy ul. Nałkowskiej nawiąże do szlaku tyskich mozaik.

W ramach działań rewitalizacji osiedli N i O artyści, jak słyszymy, poprowadzą w listopadzie w klubach osiedlowych Orion oraz Olimpia również warsztaty dla dzieci i młodzieży pn. „Tychy – pejzaż malarsko-ceramiczny”. W ramach warsztatów wykonane zostaną prace podobną techniką, co mural przedstawiający Zofię Nałkowską. Efekty tych działań będzie można oglądać podczas wystawy planowanej na początek grudnia 2020 roku.

– Zależało nam, aby Zofię Nałkowską przedstawić w sposób nieoczywisty – nie za pomocą standardowego, czarno-białego popiersia – mówi Marek Grela. – Mural musi zaistnieć w przestrzeni. Zależało nam na tym, aby maksymalnie wtapiał się w otoczenie. W realizacji tego celu pomogło nam zdjęcie Zofii Nałkowskiej, która z pogodną twarzą siedzi na ławce w otoczeniu przyrody. Wymarzyliśmy sobie, aby w naszym projekcie siedziała w pobliżu kwitnącego drzewa wiśniowego, brzóz, krzewów, dmuchawców i z uśmiechem przypatrywała się ulicy, której patronuje. Koncepcja ta znakomicie koresponduje z przydomowymi ogródkami, drzewami wzdłuż budynku, a nawet posadzonymi wokół przedszkola tujami. Jest integralną częścią krajobrazu. Chcieliśmy, aby bohaterka była taka, jak mieszkańcy ulicy. Odpoczywała na ławce z postawioną obok torebką i kurtką na kolanach. Zwykła, a jednocześnie niezwykła.

– A gdy przyjdzie zima, na ścianie wciąż będzie wiosna – dodaje Marta Piróg. – I będzie przypominać, że jeszcze trochę, a znowu będzie zielono, kwitnąco i pięknie.

Reklama

Marek Grela, jak informuje Ewa Grudniok, to malarz, ilustrator, portrecista, karykaturzysta. Tyszanin od urodzenia. Rysował na telewizyjne gale i festiwale kabaretowe. Na swoim koncie ma wiele wystaw indywidualnych – od Wisły po Warszawę, od Wrocławia po Zamość, a także zbiorowych – m.in. w gmachu Sejmu RP. Autor projektu „SMILEsia”, którym promował Śląsk w całej Polsce, a także kalendarza charytatywnego „RANCZO 2017”, wydanego na licencji TVP. Z Martą Piróg-Helińską poznali się w Hospicjum Cordis. Po latach znajomości, miesiącach wspólnego prowadzenia warsztatów plastycznych dla młodzieży, stworzyli nową markę na mapie polskiego street art’u – CZARY-MURY. W swojej artystycznej misji chcą ocalać od zapomnienia wybitnych twórców polskiej kultury, nauki i sportu, a także upiększać miejskie krajobrazy. Uszlachetniać tradycyjne malarstwo ręcznie wykonywaną ceramiką artystyczną, co tworzy zupełnie inną jakość sztuki w przestrzeni publicznej. Wdrażać swoje projekty i idee w życie i zarażać nimi mieszkańców i lokalnych działaczy.

Zofia Nałkowska to przede wszystkim sławna polska pisarka, autorka m.in. powieści „Granica” (za którą otrzymała w 1935 r. Państwową Nagrodę Literacką) i zbioru opowiadań „Medaliony”. I głównie to chcemy o niej pamiętać, no może i to, że działała m.in. w Głównej Komisji Badania Zbrodni Niemieckich w Polsce. Trzeba też jednak wiedzieć, że w latach 1945–1947  była członkiem Krajowej Rady Narodowej. KRN to, jak informuje Encyklopedia PWN, organ utworzony przez Polską Partię Robotniczą (czyli komunistów kontrolowanych przez Stalina) w nocy z 31.12.1943 r. na 1.01.1944 r. w celu przejęcia władzy w Polsce po wkroczeniu tu Armii Radzieckiej. KRN odrzucała legalność organów polskiego państwa podziemnego oraz prezydenta i rządu RP na uchodźstwie, opowiadała się za sojuszem z ZSRR, powołała Armię Ludową [alowcy zasilili później w znacznej mierze Urząd Bezpieczeństwa]. Od sierpnia 1945 r. do stycznia 1947 r. KRN  pełniła funkcję parlamentu. Przewodniczącym był agent NKWD Bolesław Bierut. Krajowa Radę Narodową zastąpił Sejm Ustawodawczy. Wybory odbyły się przy rozpętanym przez stalinowców terrorze, mordowani byli oponenci polityczni (głównie z PSL), a i tak, by wygrać, komuniści musieli sfałszować te wybory. I właśnie w tak wybranym sejmie w latach 1947–1952, jako bezpartyjna, zasiadała Zofia Nałkowska. Chluby też nie przynosi jej fakt, że w 1949 r. była członkiem Ogólnokrajowego Komitetu Obchodów 70-lecia urodzin Józefa Stalina.

(pp)

 

 

 

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj