Zwłoki są tak zmasakrowane, że nie można określić płci ofiary

0
Chodzenie po torach jest niebezpieczne; fot. ilustr. ZB
Reklama

Wczoraj (5 marca) na szlaku kolejowym między stacjami Katowice Podlesie i Tychy pociąg śmiertelnie potrącił osobę znajdującą się na torach. Prokuratura stara się ustalić kto zginął, ale zwłoki są tak zmasakrowane, że na razie nie można określić nawet płci ofiary.

Do zdarzenia doszło po zapadnięciu zmroku, około godz. 19.00. Na odcinku między stacjami Podlesie i Tychy pociągi rozwijają duże prędkości. Właśnie tu rozpędzony pociąg śmiertelnie potrącił osobę, która w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach znalazła się na torach. Wypadek ten spowodował znaczne perturbacje komunikacyjne, bo ruch na tym szlaku kolejowym został na jakiś czas wstrzymany.

Miejsce gdzie wydarzył się wypadek podlega Prokuraturze Rejonowej Katowice Południe.  Niestety, na razie niewiele wiadomo na temat ofiary. Trudno ustalić jej tożsamość. Na razie bowiem prokuratura nie jest w stanie określić, czy mamy do czynienia z kobietą, czy mężczyzną. Bogusława Szczepanek-Siejka, prokurator rejonowy Katowice Południe, poinformowała nas, że ciało na skutek wypadku jest tak zmasakrowane, że nie można na podstawie oględzin ustalić płci.

– Sekcja zwłok powinna ustalić płeć ofiary – usłyszeliśmy dzisiaj (6 marca) od prokurator Bogusławy Szczepanek-Siejki.

(vis)

Reklama
Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj