Dzisiaj (20 grudnia), w ramach ogólnopolskiej kampanii społecznej „Bezpieczny przejazd. Szlaban na ryzyko”, na przejeździe kolejowo-drogowym w Tychach Mąkołowcu odbyła się wojewódzka konferencja prasowa zorganizowana przez PKP Polskie Linie Kolejowe SA – organizatora tej akcji. Kierowcom zatrzymującym się przed szlabanem wręczano ulotki informujące o żółtej naklejce, która może uratować życie.
– Z pociągiem jeszcze nikt nie wygrał – mówił podczas dzisiejszej konferencji inspektor Aleksy Cieślik z Komendy Regionalnej Straży Kolejowej w Katowicach. – Droga hamowania pociągu wynosi 800 metrów.
Konferencję tę w ramach ogólnopolskiej akcji „Bezpieczny przejazd. Szlaban na ryzyko” spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zorganizowała w plenerze, a mówiąc dokładniej na skrzyżowaniu szlaku kolejowego Tychy – Katowice z ul. Mąkołowską. Właśnie w tego typu miejscach często dochodzi do wypadków. W ubiegłym roku w całym województwie śląskim zanotowano 14 zdarzeń, w tym roku 8 (i nikt nie zginął).
Katarzyna Głowacka, rzecznik prasowa PKP PLK, poinformowała, że akcja „Bezpieczny przejazd” organizowana jest od 2005 r. w piątki przed świętami. Kampania ta ma na celu uświadomienie kierowcom niebezpieczeństwa i wezwanie do rozwagi, bowiem w 99 proc. przypadków do wypadków na przejazdach kolejowych dochodzi z powodu złych decyzji kierowców, którzy próbują przemknąć się pod opadającymi szlabanami, a później znajdują się w pułapce między nimi, na torowisku.
Wicedyrektor Mikołaj Zając z Zakładu PLK w Sosnowcu radził, by w takich sytuacjach bezwzględnie taranować lub wyłamywać szlabany. Tutaj nie ma się nad czym zastanawiać, bo chodzi o ludzkie życie. Jeśli samochód uwięziony zostanie na przejeździe kategorii A – szlaban powinien natychmiast podnieść dróżnik. Są jednak przejazdy typu B (półszlabany podnoszą się i opuszczają automatycznie po najechaniu przez pociąg na czujniki znajdujące się w pewnej odległości od przejazdu). Tutaj, aby ułatwić kierowcom zniszczenie szlabanu, montuje się w te konstrukcje specjalne bezpieczniki – wystarczy względnie niewielka siła, by szlabany skutecznie wyłamać (przejazdy typu C nie maja szlabanów, oznaczone są jedynie znakami drogowymi).
Bezpieczeństwo skutecznie zwiększa znajdująca się na przejazdach żółta naklejka. Informuje ona o numerze skrzyżowania (to identyfikuje miejsce) oraz podaje numery telefonów, pod które trzeba dzwonić w razie zagrożenia wypadkiem lub podczas awarii. Jeśli twój samochód zatrzymał się na torach, a spodziewany jest przejazd pociągu, należy czym prędzej zatelefonować pod nr 112 i podać numer skrzyżowania z żółtej naklejki. Jeśli pociąg jest jeszcze daleko znacznie zwiększy to szansę na jego zatrzymanie przed tym skrzyżowaniem. Do tej pory, jak można było usłyszeć, w naklejki wyposażono 14 tys. przejazdów kolejowych w całej Polsce. Zanotowano w tym czasie ponad 4 tys. zgłoszeń na numery tam podane, z tego 400 zgłoszeń skutkowało wstrzymaniem ruchu pociągów lub jego ograniczeniem.
Dlaczego na tegoroczną konferencję prasową wybrano przejazd kolejowy na ul. Mąkołowskiej? Marcin Chruścielewski, kierownik kontraktu w PKP PLK Centrum Realizacji Inwestycji Region Śląski, tłumaczył, że od 15 kwietnia 2019 r. panuje tu większy ruch, bo oprócz linii 139 (Katowice – Zwardoń) właśnie od kwietnia kursują również pociągi linii 142 (Katowice – Ligota – Tychy).
W ramach dzisiejszej akcji kierowcom zatrzymującym się przed szlabanami na ul. Mąkołowskiej wręczano ulotki informujące, jak korzystać z żółtej naklejki.
(icz)
