Burza ogniowa w łazience. Jedna osoba ranna. Wczoraj (17.09) w Tychach, w mieszkaniu przy ul. Dąbrowskiego zapaliły się opary rozpuszczalnika. 24-letnia kobieta z oparzeniami twarzy odwieziona została do szpitala.
Jak informuje nas młodszy brygadier Szczepan Komorowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Tychach, w jednym z mieszkań bloku przy ul. Dąbrowskiego 79 prowadzono prace remontowe. W sobotę, 17 września, 24-letnia kobieta postanowiła umyć w łazience przyrządy malarskie używane podczas remontu. Użyła do tego rozpuszczalnika. Później jednak postanowiła opłukać oczyszczone uprzednio przyrządy ciepłą wodą. Włączyła piecyk gazowy, który znajdował się w łazience. Opary rozpuszczalnika zajęły się od ognia w piecyku. W pomieszczeniu momentalnie rozpętała się prawdziwa burza ogniowa. Kobieta doznała poparzenia twarzy, rąk i być może dróg oddechowych. Pogotowie ratunkowe odwiozło ją do szpitala.
Strażacy zaalarmowani zostali o godz. 18.59. Na miejsce dotarli, jak słyszymy, o godz. 19.01. Byliby jeszcze szybciej gdyby nie zatarasowana parkującymi samochodami droga pożarowa (wóz strażacki musiał manewrować). Mł. brygadier Komorowski po raz kolejny apeluje do mieszkańców o niezastawianie dróg pożarowych.