Drastyczna podwyżka opłat za wywóz śmieci

1
Konieczność wprowadzenia wyższych opłat za wywóz śmieci wyjaśniała na sesji wójt Barbara Prasoł (w środku); fot. e-sesja, UG Wyry
Reklama

Na ostatniej sesji Rady Gminy Wyry (24 października) radni uchwalili podwyżkę opłat za wywóz śmieci. Począwszy od stycznia 2020 r. mieszkańcy – zamiast 16 zł – będą płacić 23 zł miesięcznie od osoby.

Konieczność wprowadzenia tak drastycznej podwyżki uzasadniała na sesji wójt Barbara Prasoł, a także przewodnicząca RG Joanna Pasierbek-Konieczny na swoim oficjalnym profilu facebookowym. Znowelizowana we wrześniu br. ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach kładzie nacisk na samofinansowanie się systemu wywozu i zagospodarowania odpadów (od 2013 r. to właśnie gminy zostały zobowiązane do prowadzenia gospodarki odpadami). Oznacza to, że gminy nie powinny ani zarabiać na opłatach od mieszkańców, ani też do nich dopłacać z innych pieniędzy budżetowych. Tymczasem – jak słyszymy – w gminie Wyry tak nie jest.

Jak podawała wójt, w 2018 r. koszt wywozu i zagospodarowania odpadów z terenu Wyr i Gostyni wyniósł 2 208 446 zł (z kosztem obsługi administracyjnej systemu 2 333 706 zł). Natomiast opłaty wnoszone przez mieszkańców wyniosły 1 586 641 zł (przy stawce 16 zł od osoby miesięcznie). Różnica, którą dopłaciła gmina wyniosła 621 805 zł (6,48 zł miesięcznie na każdego mieszkańca).

Tomasz Banasik, prawnik Urzędu Gminy powiedział na sesji, że samorządu nie stać już na tak dużą dopłatę. W systemie, na dzień 30.06.2019 r., zarejestrowanych jest 8056 mieszkańców. Kwota kosztów podzielona przez liczbę mieszkańców zapisanych w systemie wynosi właśnie 23 zł. Stąd taka właśnie stawka w proponowanym projekcie uchwały.
Jednocześnie gmina utrzyma ulgę dla 6 i każdej następnej osoby zamieszkującej w danym gospodarstwie domowym. W tym przypadku opłata nadal będzie wynosiła 1 zł.

Wójt Barbara Prasoł przypomniała, że nowelizacja ustawy wprowadza obowiązek segregacji odpadów. W gminnej uchwale znajduje się też tzw. opłata podwyższona dla mieszkańców, którzy nie będą chcieli segregować śmieci. Wynosić ma podwójną stawkę, czyli 46 zł.

Reklama

Joanna Pasierbek-Konieczny pisze na profilu społecznościowym o wpływie procedury przetargowej i sytuacji na rynku odbioru odpadów na cenę ich wywozu i zagospodarowania. „Gmina na odbiór odpadów ogłasza przetarg nieograniczony. W ostatnim przetargu wystartowało tylko jedno konsorcjum firm. Tajemnicą poliszynela jest to fakt, o którym mówi się w całym kraju, że firmy zajmujące się odbieraniem odpadów podzieliły się rynkiem i radni nie mają na to żadnego wpływu”. Przewodnicząca Rady Gminy informuje też, że na podwyżkę cen wywozu śmieci wpływ mają również wzrastające opłaty marszałkowskie za składowanie odpadów. W 2018 r. wynosiły 140 zł za tonę, w 2019 r. – 170 zł, a w 2020 r. – 270 zł. „Ta opłata to ogromna część składowa stawki za odprowadzanie odpadów” – pisze radna.

Radny Adam Myszor; fot.-e-sesja, UG Wyry

Jako jedyny przeciwko podwyżce głosował radny Adam Myszor, kontrkandydat Barbary Prasoł w ostatnich wyborach na wójta. Na październikowej sesji przytoczył stawki opłat śmieciowych w sąsiednich gminach. Uchwalono je pomiędzy styczniem a sierpniem br. Cześć z nich obsługiwana jest – tak jak Wyry – przez spółkę Master. Tychy – 15 zł, Bieruń – 16 zł, Imielin – 14 zł, Chełm Śląski – 14 zł, Lędziny – 14 zł, Mikołów – 18 zł, Łaziska Górne – 16 zł, Orzesze – 18 zł, Ornontowice – 18 zł.

Radny Myszor zarzucił władzom gminy, że sięgają do kieszeni mieszkańców zamiast uszczelnić system w Punktach Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Mówił, że wzrosła m.in. ilość składowanego w PSZOK-ach gruzu. Według radnego należałoby dokładniej sprawdzać czy gruzu nie przywożą firmy remontowo-budowalne podszywające się pod mieszkańców.

Adam Myszor postulował też, aby podwyżkę opłat za śmieci zneutralizować obniżeniem niektórych podatków. – Nie było też żadnych spotkań z mieszkańcami, podczas których wyjaśniono by przyczyny podwyżki. Ludzie dowiadują się o niej z mediów – mówił radny.
Wójt Barbara Prasoł powiedziała, że A. Myszor mija się z prawdą i uprawia populizm. – Stawki z innych miejscowości, które pan przywołał, zostały uchwalone jeszcze przed wrześniową nowelizacją ustawy. W tych gminach także szykują się zmiany cen, bo ich systemy się nie bilansują. Dwa tygodnie temu mówili mi o tym włodarze ze wszystkich miejscowości powiatu mikołowskiego – powiedziała wójt.

Prawnik Tomasz Banasik podnosił, że nie można porównywać stawek opłat pomiędzy gminami, bo systemy gospodarowania odpadami różnią się zakresem usług i czasem podpisanych umów.

– Ja bym tych stawek nie przywoływał, ale to państwo na posiedzeniach komisji, argumentując za podwyżką, przywoływali Łódź i Radom, gdzie obowiązuje cena 23 zł, czy Goczałkowice-Zdrój (25 zł). Kiedy z kolei przywołuję przykłady niższych opłat, to słyszę, że to nieporównywalne – ripostował A. Myszor.

Za podwyżką opłaty za wywóz śmieci głosowali: Tomasz Fityka, Marek Gołosz, Joanna Pasierbek-Konieczny, Barbara Polok, Piotr Profaska, Mirosław Sikora, Franciszek Smykla, Grażyna Swadźba-Szojda, Franciszek Szulc, Szymon Załęcki. Przeciwko był: Adam Myszor. Wstrzymał się od głosu: Ireneusz Suchoń. Nieobecni: Adrian Krzyżowski, Wojciech Surma.

Reklama

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj