W sobotę 26 września o godz. 13.00 w kościele pw. św. Marii Magdaleny w Tychach odprawiona zostanie msza św. trydencka (po łacinie w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego). Odbędzie się ona z okazji jubileuszu dziesięciolecia regularnych celebracji mszy trydenckich w Tychach.
„Serdecznie zapraszamy wszystkich duchownych i świeckich, którzy byli i są zaangażowani w to dzieło, a także wszystkich, którzy nie mieli jeszcze okazji poznać i modlić się mszą świętą trydencką” – czytamy na profili facebookowym „Msza Święta Trydencka w Tychach i Katowicach”.
Przypomnijmy, że pomimo reformy liturgii katolickiej, dokonanej po II soborze watykańskim przez papieża Pawła VI (wprowadzenie mszy św. odprawianych w językach narodowych przez kapłana zwróconego twarzą ku wiernym), forma trydencka (po łacinie przez kapłana zwróconego przy ołtarzu ku tabernakulum z Najświętszym Sakramentem) jest nadal uważana przez Kościół katolicki za równie ważną.
Fakt ów potwierdzono w latach 80. z inicjatywy św. Jana Pawła II. Wedle powołanej przez Papieża Polaka komisji kardynalskiej, której przewodniczył Joseph Ratzinger, późniejszy papież Benedykt XVI, msza trydencka nigdy nie została zakazana.
W efekcie Jan Paweł II polecił biskupom ułatwiać wiernym przywiązanym do rytu trydenckiego i pielęgnowanie tej ponad tysiącletniej tradycji liturgicznej. W 2007 r. papież Benedykt XVI w liście „Summorum Pontificum” zezwolił na odprawianie mszy św. trydenckiej każdemu kapłanowi bez konieczności zgody biskupa.
– Jak sam Benedykt XVI podkreślał „Summorum Pontificum”, msza trydencka to jest jedna z dwóch form celebrowania tej samej mszy św. Możemy powiedzieć, że są to dwa płuca Eucharystii – powiedział w rozmowie z KAI ks. Krzysztof Stala, celebrujący msze w nadzwyczajnej formie rytu rzymskiego w Tychach i Katowicach.
Msza trydencka celebrowana jest w kościele św. Marii Magdaleny w Tychach w pierwszą niedzielę nieparzystych miesięcy o godz. 14.00 oraz w kościele św. Jana i św. Pawła w Katowicach Dębie w pierwszą niedzielę parzystych miesięcy o godz. 13.45.
(JJ)
Dziękuję za artykuł, ponieważ wiedza na temat tej formy Mszy św, również wśród katolików, jest bardzo niewielka.
Muszę niestety dodać, że wskazówki Benedykta XVI w „Summorum Pontificum” pozostają martwe. Mszy św. tzw trydenckich nie jest tak mało, bo księża się od niej dystansują. Wydaje mi się, że nie tylko sędziwi księża, pamiętający czasy sprzed „reformy” liturgii, ale również wielu młodych kapłanów, chętnie sięgnęło by do tradycji Kościoła Katolickiego.
W dalszym ciągu na odprawianie Mszy św. w formie nadzwyczajnej potrzebna jest zgoda zwierzchników. Dzisiejsi hierarchowie to osoby, których początki kapłaństwa przypadały na okres posoborowy i które charakteryzuje silny modernizm. Nie są oni skłonni do powrotu do tradycji tak w formie Mszy św., jak i w innych aspektach, np w śpiewie w postaci chorału gregoriańskiego.
Dlatego też małe które miasto (czy może należy pisać o diecezjach) mają swoją Mszę św. w formie nadzwyczajnej.
Więcej informacji przykładowo tutaj: http://gregorianski.pl/wiki/index.php/Msza_Trydencka