Elektrownie fotowoltaiczne to najbardziej popularna technologia OZE stosowana w sektorze Małych i Średnich Przedsiębiorstw. Jak każde rozwiązanie ma swoje zalety i wady.
Krzysztof Dziaduszyński, Michał Tarka, Marcin Trupkiewicz, Kamil Szydłowski – autorzy prezentowanej na stronie internetowej Ministerstwa Aktywów Państwowych (gov.pl) analizy „Rozwój odnawialnych źródeł energii w sektorze Mikro, Małych i Średnich Przedsiębiorstw, w tym możliwość zastosowania rozwiązań prosumenckich. Stan obecny i perspektywy rozwoju” uważają, że elektrownie fotowoltaiczne stanowią najbardziej przyjazne, najprostsze, a do tego najmniej zawodne źródło energii odnawialnej dla przedsiębiorcy z sektora MŚP. Po zmontowaniu elektrownia taka nie absorbuje już zbytnio uwagi przedsiębiorcy. Instalacje fotowoltaiczne nie wymagają bowiem od właścicieli stałego nadzoru, monitorowania, terminowych serwisów. Producenci głównych komponentów przewidują jedynie serwisy awaryjne. A i sam proces inwestycyjny, spośród wszystkich związanych z OZE, jest najkrótszy. Autorzy analizy podają, że przy typowej mikroinstalacji o mocy 40 kW – która nie wymaga uzgodnień ani pozwoleń na budowę – montaż elektrowni trwa 3-4 dni. Po jego zakończeniu instalacja zgłaszana jest do lokalnego operatora sieci dystrybucyjnej, który ma 30 dni na przyłączenie jej do sieci. Dlatego, jak czytamy na gov.pl, mikroelektrownie fotowoltaiczne są najbardziej popularnym źródłem energii odnawialnej wśród przedsiębiorców.
Istotnym ograniczeniem w zastosowaniu tego typu rozwiązania jest dostęp do wolnej przestrzeni, na której elektrownię fotowoltaiczną można zamontować, jednak podstawową wadą elektrowni fotowoltaicznych jest uzależnienie od pogody i pór roku. Na przykład w sezonie jesienno-zimowym, jak czytamy, elektrownie te dają kilkakrotnie mniej energii niż w lecie.
Autorzy analizy informują, że w polskich warunkach klimatycznych z 1 kWp (kilowata mocy szczytowej) – czyli z 3 paneli fotowoltaicznych o mocy 330 W każdy – możemy średnio uzyskać ok. 1000 kWh energii rocznie. Różnice w natężeniu promieniowania mogą różnić się w Polsce do kilkunastu procent, w zależności od regionu. Wartości te mogą się także różnić z roku na rok oraz ze względu na ustawienie paneli względem stron świata i kąta nachylenia względem najwyższego ustawienia Słońca. Należy też pamiętać, że z roku na rok panele tracą swoją moc. Po 25 latach użytkowania trzeba liczyć się z ubytkiem sprawności (w stosunku do mocy nominalnej) na poziomie 15-20 proc.
(pp), źródło: Serwis Rzeczypospolitej Polskiej
