GKS rozwalcował Odrę Opole

0
Radość tyszan po bramce Chorwata Dario Kristo na 2:1; fot. Łukasz Sobala / Press Focus
Reklama

GKS Tychy wygrał swój pierwszy mecz w sezonie 2019/20 Fortuna 1. Ligi. Przed własną publicznością nie dał szans Odrze Opole i pokonał przeciwnika 4:1.

Po pierwszych nienajgorszych minutach spotkania, tempo meczu spadło. Swoją sytuację dla zespołu z Tychów miał Dominik Połap, ale jego strzał zza szesnastki okazał się niecelny. Znakomitą okazję miał Szymon Skrzypczak, który świetnie wyszedł do podania z głębi pola. Napastnik Odry przyjął piłkę i zabrał się z nią w kierunku bramki, ale zrobił to na tyle ślamazarnie, że Maciej Mańka wybił futbolówkę wślizgiem.

Pierwszy gol padł po strzale zawodnika gości. Mateusz Czyżycki kapitalnym strzałem z 25 metrów zaskoczył Konrada Jałochę na tyle, że bramkarz GKS nawet nie drgnął. Na odpowiedź GKS nie trzeba było czekać długo. Mańka trzy minuty później, po zejściu z prawej strony boiska, precyzyjnym strzałem na dalszy słupek wyrównał wynik meczu.

Gol „do szatni” podziałał motywująco na piłkarzy Ryszarda Tarasiewicza. Już w 47 minucie meczu gola dającego prowadzenie tyszanom zdobył Dario Kristo. Chorwat płaskim strzałem pokonał Artura Krysiaka.

Druga połowa okazała się żywsza od pierwszej. Blisko swojego trafienia był w 58. minucie Sebastian Steblecki. Pomocnik dostał ładne podanie od Łukasza Grzeszczyka, ale nie udało mu się z bliska pokonać bramkarza. Kilkanaście minut później było już jednak 3:1 dla GKS. Po strzale Grzeszczyka jeden z zawodników Odry zagrał piłkę ręką w polu karnym. Do jedenastki poszedł kapitan gospodarzy i podwyższył prowadzenie.

Reklama

Goli na stadionie przy Edukacji mogło być więcej. W dogodnych sytuacjach pomylili się jednak Grzeszczyk oraz Kacper Piątek, który uderzył z 10 metrów w golkipera Odry. W 84. minucie gola numer cztery zdobył dla GKS Łukasz Moneta. Nowy nabytek zespołu Trójkolorowych wykorzystał niefrasobliwość obrońcy i z najbliższej odległości zamknął wynik meczu. To była również pierwsza bramka Monety w nowym klubie.

– Bramka dla Odry wprowadziła mały niepokój, ale to było chwilowe. Później pokazaliśmy, że potrafimy wyjść z ciężkiej sytuacji i zdobyliśmy cztery gole – powiedział po meczu zdobywca pierwszego trafienia dla GKS Maciej Mańka.

– Zwycięstwo zasłużone. Nie chcę się pastwić nad przeciwnikiem, że powinno być bardziej okazałe, ale przy tych sytuacjach, które mieliśmy, należało strzelić bramki – to z kolei słowa trenera Ryszarda Tarasiewicza, szkoleniowca GKS Tychy.

Następne spotkanie tyszan 16 sierpnia. Na wyjeździe GKS zagra z Sandecją Nowy Sącz. W pierwszych dwóch spotkaniach sezony Tychy przegrały po 1:2 na wyjazdach z Radomiakiem Radom i GKS Jastrzębie-Zdrój. GKS zajmuje 12. pozycję w tabeli.

GKS Tychy – Odra Opole 4:1 (1:1)

Bramki: 44’ Mańka, 47’ Kristo, 72’ (k) Grzeszczyk, 87’ Moneta – 41’ Czyżycki

Reklama

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj