Reklama
Grzybobranie jak wygrana w Lotto! Mateusz Gruźla z Tychów wybrał się 13 października na grzyby do orzeskiego lasu. Nie spodziewał się, że natrafi na cud natury. – To było jak wygrana w Lotto! Jedna szansa na milion! – mówi pan Mateusz.
Pod dębem rosło 21 prawdziwków i to bardzo dorodnych. Od 26 lat zbieram grzyby i takiego cuda natury nigdy nie widziałem – mówi Mateusz Gruźla. Zbiór spod dębu zapełnił cały koszyk tyszanina. Po powrocie do domu sesję zdjęciową z prawdziwkami zrobiły sobie dzieci pana Mateusza: Bianka i Olaf. Efekty poniżej.
Reklama
