W sobotę (5.05) idąca chodnikiem kobieta nagle znalazła się na drodze i została potrącona przez samochód. Jak podaje policja, upadła na jezdnię, bo została popchnięta przez towarzyszącego jej mężczyznę. Według informacji policji, zarówno kobieta, jak i towarzyszący jej znajomy byli nietrzeźwi.
Informację o zdarzeniu drogowym na ul. Dworcowej w Pszczynie dyżurny pszczyńskiej jednostki odebrał w sobotę, około 13.00. Wynikało z niej, że na drodze, poza przejściem dla pieszych, na wysokości rzeki Pszczynki, została potrącona 52-letnia piesza. Wstępne ustalenia wskazywały na to, że jej stan jest bardzo poważny. Dlatego też niezbędna była interwencja pogotowia lotniczego.
– Kobieta w chwili zdarzenia była nietrzeźwa, podobnie jak towarzyszący jej znajomy. U niego badanie pokazało przeszło 3 promile, a u niej ponad 2,5 – informuje rzecznik pszczyńskiej policji.
Jak podaje dalej rzecznik, to, że kobieta znalazła się na jezdni, kiedy przejeżdżało auto, nie było jednak spowodowane tylko jej stanem nietrzeźwości.
– Okazało się bowiem, że została popchnięta przez swojego kompana. Ten fakt spowodował, że straciła równowagę, zachwiała się i upadła na jezdnię. Uderzyła głową o jej nawierzchnię i dodatkowo została potrącona przez przejeżdżającą tamtędy skodę superb – relacjonuje policja.
Nieprzytomna kobieta została przetransportowana do szpitala śmigłowcem pogotowia ratunkowego. Jej nietrzeźwy towarzysz został natomiast natychmiast zatrzymany przez policjantów. Dzisiaj (7.05), jak tylko wytrzeźwiał, złożył wyjaśnienia w tej sprawie.
Tłumaczył, że za wiele nie pamięta. Zarzuca się mu narażenie swojej znajomej na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i naruszenie czynności narządu jej ciała poniżej 7 dni.
– Szczęśliwie, kobieta wraca już do zdrowia, a poważnie wyglądające na początku obrażenia jej ciała zostały ostatecznie zakwalifikowane jako te, których okres hospitalizacji nie przekroczy 7 dni – podała policja.
(t), źródło: KPP Pszczyna