Mężczyzna podejrzewany o strzelanie z broni pneumatycznej do trolejbusu jest już w rękach policji – poinformowała dzisiaj (9.02) Komenda Miejska Policji w Tychach. Ma 37 lat. Jest tyszaninem. Do przestępstwa doszło trzy dni temu (więcej tutaj). Mężczyznę zatrzymano wczoraj.
Jak informuje nas st. asp. Barbara Kołodziejczyk, oficer prasowy KMP w Tychach, 8 lutego tyscy policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu zatrzymali 37-letniego tyszanina, podejrzewanego o ostrzelanie z pistoletu pneumatycznego trolejbusu, w którym byli pasażerowie. Do przestępstwa tego doszło 6 lutego na dworcu autobusowym w Tychach przy dworcu PKP.
– Gdy tylko policjanci otrzymali informację o wybiciu szyb w trolejbusie, rozpoczęto poszukiwania sprawcy – mówi st. asp. Kołodziejczyk. – Ze wstępnych informacji wynikało, że przed trolejbusem doszło do sprzeczki dwóch mężczyzn. Jeden z nich wszedł do środka pojazdu, a drugi wyciągnął przedmiot przypominający pistolet i zaczął strzelać w jego kierunku, rozbijając trzy szyby.
Policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zarekwirowali pistolet pneumatyczny (i amunicję do niego), który mógł służyć do popełnienia przestępstwa. W oparciu o zebrany materiał dowodowy oraz wyjaśnienia zatrzymanego tyszanina, stróże prawa pracują nad odtworzeniem przebiegu wtorkowego zdarzenia.
Policjanci ustalają m.in. kto, w wyniku wtorkowego zdarzenia, narażony został na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia. Dlatego w dalszym ciągu proszą świadków o zgłaszanie się do tyskiej komendy.
Zatrzymany 37-letni tyszanin najprawdopodobniej usłyszy wkrótce zarzut zniszczenia mienia. O jego dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd. Przestępstwo, do którego doszło, zagrożone jest karą 5 lat więzienia.
(vis)