Policjanci z pszczyńskiej komendy zatrzymali kierowcę, któremu wcześniej zabrano prawo jazdy. Teraz poczeka na zwrot tego dokumentu pół roku.
Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Pszczynie, od 18 maja 2015 r. kierowca, który przekroczy dozwoloną prędkości w obszarze zabudowanym o minimum 50 km/h musi liczyć się z zatrzymaniem prawa jazdy na okres trzech miesięcy. Policjant w takiej sytuacji nakłada także na kierowcę mandat od 400 do 500 zł i 10 punktów karnych. Pod koniec lipca br. takie konsekwencje poniósł 39-letni mężczyzna z powiatu gliwickiego, mimo to nie zrezygnował z jazdy. W takich okolicznościach 28 września na Drodze Krajowej nr 1 w Goczałkowicach-Zdroju przekroczył dozwoloną prędkość i znowu został zatrzymany przez policję. Na tym odcinku można jeździć najwyżej 70 km/h, a zatrzymany samochód miał na liczniku 95 km/h.
Za przekroczenie dopuszczalnej prędkości policjanci Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Pszczynie nałożyli na 39-latka mandat w wysokości 200 zł i 500 zł za prowadzenie samochodu bez wymaganych uprawnień. Oprócz tego na konto pirata drogowego trafiły 4 dodatkowe punkty karne. Ponadto okres utraconych uprawnień do kierowania automatycznie został wydłużony z 3 do 6 miesięcy. Jeśli po raz kolejny mężczyzna zdecyduje się wsiąść za kierownicę bez uprawnień, będzie musiał zdać egzamin na prawo jazdy, aby je odzyskać.
DLAP, (pp)