Młodzi ludzie wyśledzili i zatrzymali złodziei. Sporą odwagą i determinacją wykazała się para młodych mieszkańców powiatu pszczyńskiego. Zauważyli w sklepie złodziei. Pojechali za nimi, zawiadomili policję, zablokowali im drogę.
Do zdarzenia doszło w ostatnią sobotę, 7 października. Jak nam relacjonuje asp. sztab. Karolina Błaszczyk z KPP w Pszczynie, około godz. 20.00 młodzi ludzie z powiatu pszczyńskiego (23-letnia kobieta i 28-letni mężczyzna) robili zakupy w sklepie Biedronka w okolicy DK1 w Pszczynie. Nagle ich uwagę zwróciło dziwne zachowanie dwóch osób. Jedna załadowała koszyk zakupami, ale zamiast pójść do kasy, przeszła do drzwi wejściowych, gdzie przekazała towar drugiej osobie. Ta jakby nigdy nic zabrała zakupy i nie płacąc poszła z nimi do samochodu. Potem ludzie ci wsiedli do mazdy na bielskich rejestracjach i odjechali.
Będąca świadkami tego para młodych ludzi błyskawicznie pobiegła do samochodu i ruszyła za złodziejami sklepowymi. W międzyczasie zawiadomiła policję. – Mieszkańcy powiatu pszczyńskiego jechali za mazdą ulicami Pszczyny, będąc cały czas w kontakcie z dyżurnym policji – mówi rzecznik policji.
W pewnym momencie mazda, na skrzyżowaniu ulicy Piastowskiej i Dworcowej, próbowała wykonać manewr zawracania. Uderzyła wtedy w barierki przy wjeździe na Piastowską. To wykorzystali śledzący ich młodzi ludzie i zajechali im drogę. Dojechał też na miejsce patrol policji.
Jadący mazdą zaczęli jednak uciekać. Ulicami Pszczyny odbył się więc pościg. Policjanci zatrzymali w końcu uciekinierów, którzy po drodze zaczęli pozbywać się skradzionych zakupów. Te, jak słyszymy, udało się szybko znaleźć.
Policjanci wylegitymowali sklepowych złodziejaszków. Okazali się nimi 20-latek i 38-latek, mieszkańcy powiatu bielskiego. Nie byli wcześniej notowani przez policję, byli trzeźwi. – Mogą się spodziewać zarzutu dokonania kradzieży sklepowej – mówi rzecznik policji.
Jak podkreśla rzeczniczka, w całej tej sprawie na uwagę zasługuje postawa młodych ludzi, świadków kradzieży, którzy błyskawicznie zareagowali.
(r)
