Jednym z przykładów wykorzystania odnawialnych źródeł energii (OZE) jest Wodny Park w Tychach. Podstawowym źródłem energii elektrycznej i cieplnej dla tego obiektu jest biogaz wytwarzany w położonej nieopodal tyskiej oczyszczalni ścieków.

Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej SA, czyli spółka, w której miasto Tychy ma 100 proc. akcji, poprzez stronę internetową Wodnego Parku Tychy (www.wodnypark.tychy.pl) informuje, że już od 2006 r. jest producentem energii elektrycznej i cieplnej ze źródeł odnawialnych. Chodzi o biogaz, który powstaje w tyskiej oczyszczalni ścieków w procesie fermentacji osadów ściekowych i przemysłowych odpadów biodegradowalnych.

Powstały dwie elektrownie biogazowe RCGW – jedna w samej oczyszczalni, a druga w Wodnym Parku Tychy. Łączy je sześciokilometrowy rurociąg. Od maja do grudnia ub.r. elektrociepłownie biogazowe w oczyszczalni ścieków i w Wodnym Parku Tychy wyprodukowały, jak czytamy, 20 500 MWh energii, pokrywając tym samym zapotrzebowanie na energię cieplną i elektryczną obu obiektów.

Aby wytworzyć taką ilość energii tradycyjne elektrownie węglowe musiałyby spalić 5 415 ton węgla kamiennego. Ładunek taki, jak wyliczyli w tyskim aquaparku, mieściłby się w 91 wypełnionych po brzegi wagonach kolejowych.

– Dzięki wykorzystaniu odnawialnych źródeł energii (OZE) uniknięto emisji 8 355 ton dwutlenku węgla, a do atmosfery nie trafiły także pyły i inne zanieczyszczenia – czytamy na stronie www.wodnypark.tychy.pl – Roczna produkcja energii w elektrociepłowniach biogazowych tyskiej oczyszczalni ścieków i Wodnego Parku Tychy mogłaby pokryć potrzeby energetyczne 35-tysięcznego miasta.

Ze względu na wykorzystanie biogazu tyski aquapark cieszy się zainteresowaniem w całej Polsce. Na przykład 14 kwietnia odwiedzili go Joanna Startek, Juliusz Kotruchow i Kamil Majkowski z Bednarskiej Szkoły Realnej w Warszawie, by na własne oczy zobaczyć ten obiekt i wypytać Zbigniewa Gieleciaka, prezesa RCGW SA, o zastosowane tu ekologiczne rozwiązania. ZB